- Szkoda mi ją oddawać, ale choruję, często upadam, po szpitalach leżę, do sanatorium mam jechać, a kto się nią zaopiekuje? - tak zaczyna swoją opowieść pani Józefa z Ugody, która z ciężkim sercem szuka nowego domu dla swojej sześcioletniej suczki rasy owczarek belgijski o imieniu Gaja.
Powodem tej trudnej decyzji jest pogarszający się stan zdrowia kobiety i jej męża.
Przywiązanie i troska
Pani Józefa opowiada o Gai z czułością i troską. Suczka jest dla niej jak członek rodziny, a rozstanie jest bardzo bolesne.
- Gaja w ciągu dnia zazwyczaj jest w kojcu, żeby była bezpieczna, ale wieczorem jest brana do domu. Jest przyjazna i posłuszna. Ona jest tak do mnie przyzwyczajona, że chociaż wiem, że muszę znaleźć jej nowy dom, będę za nią płakać - mówi pani Józefa.
Podkreśla, że Gaja jest zadbanym, domowym pieskiem, który uwielbia towarzystwo ludzi.
- Jest niewybredna, zje każdą karmę. Jest też zadbana. Nie chcę jej zmarnować, musi mieć dobry dom i opiekę - dodaje kobieta.
Warunki adopcji
Pani Józefa podkreśla, że zależy jej na znalezieniu dla Gai kochającego i odpowiedzialnego domu.
- Jeśli ktoś ją weźmie, to ja przede wszystkim muszę zobaczyć, jakie będzie miała warunki. Nie oddam jej, żeby była przywiązana na łańcuchu. To nie sztuka oddać psa, muszę jej zapewnić dobre warunki - wyjaśnia.
Pani Józefa z trudem powstrzymuje łzy, mówiąc o swojej suczce i mimo smutku, ma nadzieję, że Gaja znajdzie nowy, kochający dom.
Kontakt
Osoby zainteresowane adopcją Gai proszone są o kontakt z panią Józefą pod numerem telefonu 781 027 995. Miejscowość, w której przebywa piesek to Ugoda.Zobacz także: Zdrowie trzeba wypracować, co nie przychodzi łatwo
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.