Od kwietnia 2018 roku rodzice dzieci uczęszczających do miejskogóreckich przedszkoli płacili tylko za wyżywienie swoich pociech.
Od 2018 roku nie było opłaty za tzw. "czesne"
Pobyt w placówce, ponad pięciogodzinną podstawę programową, był darmowy.
- Chcemy, by w ogóle nie było płatnego czesnego. Do tej pory trzeba było uiszczać opłatę za jedzenie i 1 zł za każdą godzinę poza podstawą programową (pięć godzin) - wyjaśniał wówczas burmistrz Karol Skrzypczak. Po wprowadzonych zmianach, darmowy był nawet dziesięciogodzinny pobyt dziecka w placówce.
- Obecnie z tzw. czesnego zwolnione były dzieci objęte Kartą Dużej Rodziny oraz te posiadające orzeczenia. Przy nowych zasadach, nie będą już one obowiązywać, bo przedszkole będzie właściwie darmowe dla wszystkich - tłumaczyła w 2018 roku Maria Antkowiak, kierownik Centrum Usług Wspólnych w Miejskiej Górce, które zajmuje się obsługą ekonomiczną i administracyjną placówek oświatowych w gminie.
Przykładowo, do wprowadzenia zmiany rodzic płacił za 10-godzinny pobyt swojej pociechy 110 zł czesnego i do tego 72,60 zł za wyżywienie (licząc za 22 dni w miesiącu).
"Opłata nie ma charakteru fiskalnego, ale porządkowy"
Od września 2023 gmina planuje jednak powrót do wcześniejszego rozwiązania. Dlaczego?Jak poinformował burmistrz Karol Skrzypczak na sesji, która odbyła się 14 czerwca 2023 r., w porozumieniu z dyrektorami, proponują powrót do symbolicznej odpłatności 1 zł za każdą godzinę ponad podstawę programową.
- To dlatego, że mieliśmy nieczytelną sytuację, jeśli chodzi o potrzeby rodziców co do pobytu dzieci w przedszkolu. Gdy to nic nie kosztowało, to zapisywane one były na maksymalny czas, ale wcale z tego nie korzystano. Wierzymy, że symbnoliczna opłata pokaże nam rzeczywiste potrzeby - objaśniał burmistrz Miejskiej Górki.
Zapewniał, że wprowadzenie symbolicznej opłaty nie jest sposobem na "łatanie budżetu", bo - jak deklarował - cała pozyskana w ten sposób kwota wróci do placówek. Będzie mogła zostać wykorzystana na zakup niezbędnego wyposażenia, zabawek, czy pomocy dydaktycznych.
- Opłata nie ma charakteru fiskalnego, ale porządkujący, aby pokazać rzeczywistą potrzebę opieki nad dzieckiem. Jeśli rodzic zapisze je na 7 godzin, to załaci za to 2 zł, a za 9 godzin - 4 zł. Liczmy, że maluch faktycznie będzie korzystał z pobytu w placówce w zadeklarowanym czasie - zaznacza Karol Skrzypczak.