Dwadzieścia wierzchowców oraz bez mała czterdzieści zaprzęgów, w tym nawet czterokonny, do tego kilka bryczek ciągnionych przez traktory wyruszyło w sobotę (5 listopada 2022r.) na hubertusowski rajd przez lasy i pola w okolicach Dębna Polskiego. Trasa eskapady liczyła około 10 kilometrów. Była też przerwa na piknik i tradycyjną gonitwę za lisią kitą, konkurencje dla dzieci oraz wyścig konny na jedną milę.
- Cieszę się, że przyjechało tak wielu uczestników. W trasę wyjechało prawie czterysta osób - mówi Paweł Sobkowiak, jeden z organizatorów rajdu.
Hubertus zakończył się wspólną biesiadą w gościnnym rancho w Dębnie Polskim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.