W Rawiczu działa jadłodzielnia. Jest zlokalizowana przy zmodernizowanym obiekcie przy ul. Buszy 5. Opiekuje się nią Zespół Caritas działający przy kościele pw. św. Andrzeja Boboli.
Jadłodzielnia to punkt służący do nieodpłatnej wymiany żywności, który czynny jest całą dobę. Można zostawić w niej swoje nadwyżki żywności, a także częstować się tym, co się w niej znajduje.
Lodówka już pełna
Już po kilku dniach od jej uruchomienia, część chłodnicza jadłodzielni zapełniła się. Można w niej znaleźć pierogi, uszka, bigos, chleb, różnego rodzaju sałatki, ryby - wszystko ma oczywiście zaznaczoną datę przyrządzenia, więc warto się pospieszyć, by jedzenie się nie zepsuło.Jak gmina zamierza dotrzeć do tych, którzy z tego rozwiązania powinni skorzystać? Burmistrz Grzegorz Kubik zaznacza, że informacja już jest przekazywana przez pracowników Centrum Usług Społecznych, obydwie miejscowe parafie i Bank Żywności. Włodarz gminy jest przekonany, że rozwiązanie to z czasem na pewno się przyjmie.
Grzegorz Kubik podkreśla również, że jedzienie na pewno trafi do potrzebujących - chociażby za sprawą pań z Caritasu, które sprawują pieczę nad jadłodzielnią.
reklama
Udało się za drugim podejściem
Gmina Rawicz już w minionym roku otrzymała wsparcie finansowe - 16,2 tys. zł - z urzędu marszałkowskiego na zakup kontenera - jadłodzielni z witryną chłodniczą, która miała zostać zamontowana przy Urzędzie Miejskim w Rawiczu.
Kwota, jaką gmina zamierzała przeznaczyć na zakup urządzenia wynosiła 23,5 tys. zł. Urząd dwukrotnie skierował zapytanie do potencjalnych wykonawców kontenera. Zgłosiła się tylko jedna firma z Warszawy, która zaoferowała cenę niemal dwukrotnie wyższą od planowanej do wydatkowania. W pierwszym zapytaniu było to 49,2 tys. zł, natomiast w drugim - 41,3 tys, zł. To spowodowało, że ze względu na ograniczony czas wykonania zlecenia - do końca 2021 r. - gmina zrezygnowała z dotacji przeznaczonej na ten cel. Od razu zaznaczono jednak, że nie oznacza to rezygnacji z przedsiewzięcia. Deklarowano, że jeśli urząd marszałkowski ogłosi ponownie konkurs "Wielkopolskie Jadłodzielnie", gmina rozważy ponowny w nim udział w 2022 roku.
Zgodnie z zapowiedziami, samorząd kolejny raz ubiegał się o pieniądze w konkursie zorganizowanym przez samorząd województwa wielkopolskiego. Dotację otrzymał. I tym razem udało się kupić jadłodzielnię. Zmieniono jednak pierwotne miejsce jej lokalizacji. Początkowo planowano ustawić ją przy urzędzie miejskim, ale ostatecznie uznano, że lepszym miejscem będzie ulica Buszy 5.
Zgodnie z zapowiedziami, samorząd kolejny raz ubiegał się o pieniądze w konkursie zorganizowanym przez samorząd województwa wielkopolskiego. Dotację otrzymał. I tym razem udało się kupić jadłodzielnię. Zmieniono jednak pierwotne miejsce jej lokalizacji. Początkowo planowano ustawić ją przy urzędzie miejskim, ale ostatecznie uznano, że lepszym miejscem będzie ulica Buszy 5.
reklama
Co można zostawić w jadłodzielni?
- produkty, które sami byśmy zjedli,
- produkty, które przekroczyły datę minimalnej trwałości – ,,najlepiej spożyć przed”, ale nie przekroczyły terminu przydatności do spożycia – ,,należy spożyć do”,
- rzeczy zapakowane w szczelne pojemniki,
- wyroby własne, np. ciasto lub zupa starannie i szczelnie zapakowane, z naklejonym opisem potrawy i datą przygotowania,
- sery,
- jogurty,
- twarogi.
Tych produktów nie zostawiamy w jadłodzielni:
- surowe mięso,
- produkty z niepasteryzowanego, ,,surowego” mleka,
- dań zawierających surowe jaja (np. budynie, kremy, domowe majonezy, sałatki z jajami lub majonezem itp.),
- produktów napoczętych, np. otwartych puszek,
- produktów wymagających warunków chłodniczych, które przebywały poza lodówką dłużej niż 30 minut,
- rzeczy, które mają oznaki popsucia, nietypowy zapach lub kolor, są nadgniłe lub mają wydęte wieczka,
- tego, co miało kontakt z odpadami spożywczymi komunalnymi lub znajdowało się w kontenerach na odpady.
reklama
