Ksiądz Marian Brdyś od 1 lipca jest proboszczem parafii pw. św. Andrzeja Boboli oraz dziekanem dekanatu rawickiego. Jakie ma plany duszpasterskie i co lubi robić w wolnych chwilach?
Czy Rawicz jest księdzu znany, bywał tu ksiądz wcześniej?Dla mnie to jest nowe miejsce. Przez Rawicz wcześniej tylko przejeżdżałem, bo było mi tędy po drodze.
Nowa parafia bardzo różni się od poprzedniej?
Na pewno. To jest parafia miejska, ta wcześniejsza w Cielczy (powiat jarociński) - była wiejska, liczyła 2 tys. 200 osób, czyli pięć razy mniej niż tutaj.
Był ksiądz już na wieży kościelnej?
Nie miałem okazji, ale na pewno tam dotrę w najbliższym czasie. Słyszałem, że widok na miasto jest stamtąd piękny.
Księża z naszego powiatu mają różne zainteresowania - zajmują się fotografią, kolekcjonowaniem, są kibicami drużyn sportowych. A jakie są księdza zainteresowania?
Lubię podróże po Polsce i nie tylko. Lubię chodzić po górach. Oglądam filmy, a moje ulubione to szpiegowskie, szczególnie te z Jamesem Bondem.
Cała rozmowa z nowym proboszczem parafi pw. Św. Andrzeja Boboli we wtorkowym Życiu Rawicza