Na początku lipca, w gminie Jutrosin przebywała 39-osobowa grupa Francuzów z zaprzyjaźnionej gminy Potigny. Przez 10 dni pobytu w Polsce wzięli oni udział w różnego rodzaju spotkaniach, imprezach, wycieczkach, czy festynie. Kto za to zapłacił?- Cała wizyta pochłonęła ponad 26 tys. zł. W tym roku po raz pierwszy wydatki mieliśmy ograniczone. Kończą nam się pieniądze, które otrzymywaliśmy z Komisji Europejskiej w Brukseli na ten cel. Ostatni raz uzyskaliśmy dofinansowanie w 2010 roku. Było to 6 tysięcy euro. Z tej kwoty 2/3 przeznaczone było na naszą organizację pobytu rodzin francuskich, a reszta na dofinansowanie środka transportu Francuzów do Jutrosina. Mimo złożonego wniosku na tegoroczną organizację przyjęcia Francuzów, ponownego dofinansowania z Brukseli nie otrzymaliśmy. Mniej pieniędzy uzyskaliśmy też z budżetu gminy - wyjaśnia Andrzej Musielak, prezes Towarzystwa Przyjaźni Jutrosin-Potigny. (JM)
Szczegóły w aktualnym wydaniu "Życia"