reklama
reklama

Lena chce wygrać wyścig z rakiem. Można jej w tym pomóc

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Lena chce wygrać wyścig z rakiem. Można jej w tym pomóc - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Lena Poprawska nie miała żadnych objawów świadczących o tym, że może cierpieć na chorobę zagrażającą jej życiu. Dzięki czujności mamy w porę usunięto nowotwór złośliwy tarczycy. 12-latkę czeka jeszcze leczenie i rehabilitacja, by mogła wrócić do normalnego trybu życia.
reklama

Lena Poprawska ma niespełna 12 lat. Jest wzorową uczennicą, uprawia lekkoatletykę w klubie MUKS SZOK Bojanowo. Zawsze uśmiechnięta, wesoła, pomocna. Kilka miesięcy temu jej życie wywróciło się do góry nogami. Teraz rodzina, bliscy i mieszkańcy Bojanowa robią wszystko, by jak najszybciej wróciło do normy.
 

Diagnoza

W maju okazało się, że Lena ma nowotwór złośliwy tarczycy kategorii VI z przerzutami na węzły chłonne szyi po stronie prawej. Niewielki guz dużo wcześniej zauważyła mama. I choć córka nie miała żadnych objawów, a wszystkie badania także wychodziły dobre, nie dawał jej on spokoju. Dopiero badanie USG potwierdziło, że nie są to po prostu powiększone węzły chłonne, ale guz.
- Nogi się wtedy pode mną ugięły. A, gdy wnioski lekarza rodzinnego potwierdziły biopsje, świat się nam zawalił. Na szczęście, szybko podjęto decyzję o leczeniu i operacji - relacjonują rodzice dziewczynki, Agnieszka i Paweł.

Operacja

Pierwsza operacja odbyła się 16 sierpnia w Krakowie. Trwała 9 godzin. Usunięto tarczycę oraz węzły po prawej stronie, ale - niestety - okazało się, że przerzuty są również po lewej stronie, te zmiany także usunięto.
- Strach i lęk towarzyszy nam w dzień i nocy. Boimy się, czy za chwilę lekarze nie wykryją kolejnego przerzutu - podkreślają rodzice.

Leczenie

 
Operacja to dopiero początek. Lenka musi poddać się naświetlaniom, radioterapii w Gliwicach. Dodatkowo, aby wrócić do sprawności, musi mieć kosztowną rehabilitację.
- Opatrunki, specjalna dieta, leki, wyjazdy do szpitali, to są niewyobrażalne dla nas koszty. Dodatkowo, Lena powinna być objęta pomocą psychologa. Jest w wieku dojrzewania, gdzie choroba zabrała jej pasję, czyli sport, oraz ograniczyła kontakty z rówieśnikami. Ciężko jest nam prosić o pomoc - przyznają rodzice, którzy jeszcze niedawno aktywnie angażowali się w akcje mające na celu pomoc innym dzieciom. Nie spodziewali się, że też mogą potrzebować pomocy innych ludzi.
 
- Przez te kilka miesięcy nasze oszczędności stopniały w ekspresowym tempie, a w naszej czteroosobowej rodzinie pracuje tylko tata. Szacujemy, że miesięczny koszt leczenia Lenki to około 5.000 zł. Bez państwa pomocy, nie damy rady - zaznaczają Agnieszka i Paweł Poprawscy. Dopowiadają, że jeśli uda się zgromadzić więcej pieniędzy niż potrzebne na leczenie córki, zostaną one przekazane na pomoc dla innego potrzebującego dziecka.

Pomoc

Gdy okazało się, że Lena jest poważnie chora i trzeba jej pomóc wygrać wyścig z rakiem, bojanowianie zareagowali bardzo szybko. Na prośbę rodziców, stowarzyszenie zGRAni z Bojanowa uruchomiło zrzutkę, na którą można wpłacać swoje cegiełki.

Link do niej: https://zrzutka.pl/gu9n4r

O wsparcie w dalszej walce Leny o zdrowie prosi także klub MUKS SZOK BOJANOWO, który zachęca do wpłacania środków za pośrednictwem strony zrzutka.pl.

Dodatkowo, 3 września na stadionie w Bojanowie odbędzie się "Test Coopera", podczas którego odbędzie się zbiórka środków na dalsze leczenie Leny. Każdy uczestnik otrzyma certyfikat, weźmie udział w losowaniu, a przy okazji będzie mógł pomóc zawodniczce.

- Wierzymy, że wszystko będzie dobrze. Dla nas nie ma innej opcji - zaznacza Agnieszka Poprawska.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama