Przygotowania w toku
Jak zaznaczono, miało ono zostać zlokalizowane na terenie należącym do Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rawiczu - w miejscu, gdzie niegdyś znajdował się tor speedrowerowy, w sąsiedztwie zadaszonego kortu tenisowego, naprzeciw Szkoły Podstawowej nr 4.
- Myślę, że to jest bardzo cenna informacja, która zadowoli naszych mieszkańców. W październiku podpisaliśmy umowę z firmą "Lodowiska Sp. z.o.o" z siedzibą w Bielsku-Białej, która prowadzi już takie obiekty. Firma ma złożoną pełną dokumentację w starostwie powiatowym - związaną ze zgłoszeniem tego rodzaju budowli. Podejrzewam, że w przyszłym tygodniu dokumentacja zostanie wydana i wtedy spółka będzie mogła przystępować do budowy obiektu - przekazał wiceburmistrz Paweł Szybaj.
- Firma, w ramach podpisanej umowy, zobowiązuje się do opłacania również wszelkich kosztów związanych ze zużyciem energii elektrycznej, wody, z wywozem śmieci. A my jako miasto - oprócz tego, że będziemy mieli lodowisko - będziemy jeszcze co miesiąc pobierać opłatę dzierżawną za wynajęcie tego terenu. Jest to 1.700 zł miesięcznie - mówił wiceburmistrz.
Gdy skontaktowaliśmy się z inwestorem, by uzyskać wszystkie niezbędne informacje, okazało się, że lodowiska nie będzie.
Może w przyszłym roku. Burmistrz rozczarowany: "Ta decyzja zablokowała inwestycję i radość mieszkańców"
Jak poinformował nas przedstawiciel inwestora, Starostwo Powiatowe w Rawiczu nie wydało zgody na postawienie konstrukcji, choć takie same rozwiązania stosowano już w innych miastach Polski. Władze powiatu uznały, że konieczne jest pozwolenie na budowę.Burmistrz Rawicza, Grzegorz Kubik przyznaje, że jest rozczarowany tym, jak starosta Adam Sperzyński potraktował przedsiębiorcę, który chciał uruchomić lodowisko w Rawiczu.
- Ta decyzja zablokowała inwestycję i radość mieszkańców. Efekt? Za kilka dni mieszkańcy innego miasta będą korzystać z lodowiska, ponieważ spółka uznała, że przeniesie się w inne miejsce. Krytycznie oceniam tę decyzję. Wspólnie z wiceburmistrzem Pawłem Szybajem wiele razy przekonywaliśmy pana Adama Sperzyńskiego do pozytywnej decyzji, żeby wychodziła naprzeciw potrzebom mieszkańców. Argumentacja pana starosty mnie nie przekonuje w żadnym stopniu. W mojej ocenie jest to decyzja związana z przyszłorocznymi wyborami samorządowymi. Myślę, że zarówno pan Starosta, jak i jego kandydaci do samorządu będą mieli problem ze spojrzeniem mieszkańcom w oczy po takiej decyzji. Co ważne, spółka już podpisała z Gminą Rawicz umowę na dzierżawę gruntu, wpłaciła środki za dzierżawę, przywiozła konstrukcję i tylko czekała na pozytywną decyzję. Teraz firma już przewozi konstrukcję do innego miasta poza naszym powiatem, w którym jeszcze tej zimy mieszkańcy będą korzystać z lodowiska - komentuje Grzegorz Kubik.
Dlaczego nie było zgody?
O to, dlaczego nie wydano zgody na lokalizację lodowiska w Rawiczu, zapytaliśmy starostę Adama Sperzyńskiego.Przekazał, że w dniu 31 października Lodowiska Spółka z o.o. z siedzibą w Bielsku-Białej złożyła w starostwie zgłoszenie dotyczące wykonania obiektu tymczasowego przy obiekcie sportowym OSiR w Rawiczu, czyli lodowiska zadaszonego wiatą namiotową wraz z kontenerem (-ami) do jego obsługi.
- Z załączonych dokumentów wynikało, że zgłoszony obiekt będzie posiadał trwałe połączenie z gruntem, co w naszej ocenie uniemożliwiło zakwalifikowanie go jako obiektu tymczasowego niepołączonego trwale z gruntem, zgodnie z przepisami Prawa budowlanego (art. 29 ust. 1 pkt 7). Dodatkowo rozmiary lodowiska, a w szczególności jego zadaszenie, kwalifikują je do obiektów o skomplikowanej konstrukcji dla budowy, których należy ustanowić inspektora nadzoru inwestorskiego, ze względu na bezpieczeństwo przyszłych użytkowników obiektu. W związku z powyższymi obostrzeniami nie mogliśmy procedować wniosku w trybie zgłoszenia. Dlatego też wniesiony został sprzeciw do zgłoszenia planowanej budowy lodowiska, wskazano w nim również, iż przedmiotowy obiekt wymaga uzyskania pozwolenia na budowę - informuje.
Przekazuje, że jednocześnie z przedstawicielami Spółki, jak i Urzędu Miejskiego Gminy Rawicz przeprowadzonych zostało szereg rozmów, w takcie których pracownicy Wydziału Architektury, Budownictwa i Ochrony Środowiska szczegółowo omówili procedurę uzyskania zgody na budowę tego rodzaju obiektu.
- Ponadto Starostwo Powiatowe zadeklarowało szybkie procedowanie wniosku i wydanie pozwolenia na budowę. Nasza propozycja z uwagi na czas uzyskania warunków zabudowy nie spotkała się jednak z pozytywnym przyjęciem przez Inwestora. Jest mi bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Szkoda, że wniosek złożony został tak późno, gdyż można było procedurę przeprowadzić sprawnie, nawet w trybie pozwolenia na budowę - wyjaśnia starosta Sperzyński.
Przedstawiciel inwestora twierdzi jednak, że w trybie zaproponowanym przez rawickie starostwo nie udałoby się uruchomoć lodowiska w tym roku, gdyż cała procedura potrwałaby kilka miesięcy. Przytacza przykłady innych miast, gdzie lodowiska powstają na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę dla obiektu postawionego jako tymczasowy.
Deklaruje, że mimo wszystko spółka się na Rawicz nie zamyka i być może uda się zorganizować lodowisko w przyszłym roku. Jak zaznacza, jest mnóstwo zapytań z innych miast w kwestii lodowiska, więc z lokalizacją "niedoszłego rawickiego" nie będzie kłopotu.
- Szkoda, że tu się nie uda, tym bardziej, że wyszliśmy z propozycją lokalizacji lodowiska w Rawiczu, bo mamy takie obiekty w kilkudziesięciu miastach, gdzie prowadzimy markety Mrówka, a od niedawna jesteśmy też właścicielami tej rawickiej. Poza tym, ponieśliśmy pewne koszty, związane chociażby ze zwiezieniem elementów. Konstrukcja częściowo była już poskręcana, ale trudno. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy - kwituje przedstawiciel inwestora.
Do tematu wrócimy.