reklama
reklama

Martwe ryby w Orli. Są wstępne ustalenia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Na rzece Orli, w okolicach Borku, zauważono sporo martwych ryb. W poniedziałek na miejscu pojawili się strażacy, policjanci, inspektorzy WIOŚ oraz przedstawiciele spółki Wody Polskie. Trwa ustalanie przyczyny śnięcia ryb.
reklama

Niepokojącą sytuację zauważono w niedzielę, 21 sierpnia. Na Orli, na wysokości Borku, zauważono sporo śniętych ryb. Martwe osobniki - wobec katastrofy ekologicznej, do jakiej doszło na Odrze, skąd wyłowiono już tysiące śniętych ryb - wzbudziły niepokój. Sprawę zgłoszono do urzędu gminy w Jutrosinie, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. 

Służby sprawdzają

W poniedziałek, 22 sierpnia, na miejscu - w okolicach Borku - pracowali policjanci, strażacy, inspektorzy WIOŚ oraz przedstawiciele Wód Polskich. Są wstępne ustalenia.

Danuta Binkowska, kierownik działu inspekcji leszczyńskiego WIOŚ, przekazała, że informację niepokojącej sytuacji na Orli otrzymali właśnie w poniedziałek. Po przybyciu, pobrali próby wody, a następnie udali się w górę rzeki na oględziny.

Wstępne ustalenia wskazują na deficyt tlenu. Nie stwierdziliśmy, żeby były jakiekolwiek zewnętrzne zanieczyszczenia - podkreśla urzędniczka.

Wskazuje, że ostateczne ustalenia będą znane po otrzymaniu wyników wszystkich badań, a na niektóre trzeba będzie czekać nawet pond 7 dni. 

Nie tylko na Orli

Sytuacja nie jest odosobniona - zauważa Danuta Binkowska.

Jak mówi, WIOŚ ma bardzo dużo zgłoszeń dotyczących śnięcia ryb i są to w dużej mierze przyczyny naturalne. Jako jeden z najczęstszych powodów urzędniczka wymienia bardzo wysokie temperatury. Z jej relacji wynika, że zeszłym tygodniu - podczas prób prowadzonych na rzekach i jeziorach - termometry wskazywały temperaturę rzędu 26-27 stopni Celsjusza. Binkowska podkreśla, że są to wartości, w których ryby nie mają szans na przeżycie, nawet jeśli w wodzie jest odpowiednia ilość tlenu. 

Nie pierwszy przypadek w powiecie

To nie pierwszy przypadek śnięcia ryb w Orli. Do podobnej sytuacji doszło w 2020 roku. Wówczas stwierdzono, że powodem była tzw. przyducha - czyli niedostateczne natlenienie wody w rzece. Na tę samą przyczynę wskazano, kiedy martwe ryby pojawiły się przy linii brzegowej zbiornika Balaton w Miejskiej Górce, także dwa lata temu. 

Do tematu będziemy wracać.  

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama