Inwestor - VSB Energie Odnawialne Polska Sp. z o.o. - ma pozwolenie na budowę 56 wiatraków na terenie gminy Miejska Górka, ale jest także przygotowany, by w przyszłości postawić ich więcej. Posiada też zgodę na podłączenie do sieci 120 megawatów.
- W sensie formalnym fima jest bliska jest celu, a faktycznym - w ciągu kilkunastu miesięcy powinna się rozpocząć budowa siłowni - przypomniał na lipcowej sesji rady miejskiej burmistrz Karol Skrzypczak.
Farmy wiatrowe nie zablokują budownictwa?
Zanim inwestycja stanie się faktem, miejskogórecki samorząd jeszcze reguluje kwestie związane z planami zagospodarowania dla obszarów, na których mają być zlokalizowane siłownie wiatrowe. Chodzi o to, by energetyczne przedsięwzięcie nie zablokowało możliwości zabudowy mieszkaniowej na obszarze gminy.Dlatego - jak podkreślił burmistrz - podjęto uchwały w sprawie miejscowych planów zagospodarowania, które umożliwiają mieszkańcom budowę w odległości bliższej niż 700 metrów od siłowni wiatrowych (odległość ustawowa). Są bowiem przypadki, że niektóre budynki zaplanowano w oddaleniu około 650 metrów od planowanych wiatraków. Dotyczy to obrębów farmy Konary i Piaski.
- Tymi uchwałami "czyścimy obszar" , bo wyrzucimy z planu siłownie, które na pewno nie powstaną, gdyż pierwsze 56 już da więcej mocy niż potrzeba, a one dodatkowo "blokowały" nam budynki mieszkalne - szczególnie w okolicy Konar - tłumaczył podczas sesji Karol Skrzypczak.
Zastrzegł, że radni podjęli uchwały zanim wejdzie w życie nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym - czyli w tzw. starym porządku prawnym. Andrzej Duda podpis pod ustawą, której celem jest uproszczenie, ujednolicenie i przyspieszenie procedury planistycznej złożył 25 lipca.