Miejska Górka. Radni nie zgodzili się na budowę marketu. Co dalej?

Temat budowy centrum handlowego w pobliżu miejscowego zespołu szkół omawiano na wczorajszej sesji rady miejskiej. \r\n
Przedstawiciel firmy ICC Michał Biegajski z Leszna, która chce budować w tym miejscu market, prosił o nie podejmowanie uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. 
- Jeżeli zamierzacie państwo uchwalić ten plan, to chcemy, aby nasz projekt został w nim uwzględniony z uwagi na to, że studium przewiduje taką inwestycję w tym miejscu. Włożyliśmy zbyt dużo pracy i nie będziemy chcieli z tego rezygnować - tłumaczył przedstawiciel inwestora - Marek Piechnicki (na zdjęciu z prawej). Radni nie przychylili się do prośby przedsiębiorcy i jednogłośnie podjęli uchwałę w tej sprawie.
     Jeden z rajców kategorycznie sprzeciwił się budowie centrum handlowego. - Ja panu jako przedstawicielowi tej firmy powiem tak, że jeżeli będzie trzeba, to stanę na czele ludzi walczących o ten teren pod oświatę, a nie handel. (...) I nie ma sensu wojny prowadzić, bo nawet jak pan wybuduje, to u pana kupować nie będziemy. (kp)

Którego z radnych poniosły nerwy? Jak sytuację skomentował burmistrz Karol Skrzypczak?  Odpowiedzi na te pytania oraz projekt marketu znajdziesz w najbliższym wydaniu \"Życia\".