Temat poruszono przy okazji debaty o jednomandatowych okręgach wyborczych. \r\n- Powiem szczerze, w Konarach jest sporo zamieszania. Konary aż się proszą o to, aby nadać tam nazwy ulic. Numeracja jest poskakana, zwłaszcza droga na Topólkę. Nie namawiamy, aby te ulice były. Ludzie są oporni, bo trzeba wymienić dowód osobisty i inne dokumenty. Konary w przyszłości i tak nie unikną nazewnictwa ulic. (...) Zdajemy sobie sprawę, że to może być problem, zwłaszcza jeżeli ktoś ma działalność gospodarczą. Na dzisiaj musimy o tym zapomnieć - mówił Adam Bandura, sekretarz gminy, na posiedzeniu komisji stałych rady. (kp, fot. archiwum)
\r\n