reklama
reklama

Mieszkanka Kawcza prosi o pomoc w zakupie pompy insulinowej

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: udostępnione przez Annę Rychlicką

Mieszkanka Kawcza prosi o pomoc w zakupie pompy insulinowej - Zdjęcie główne

foto udostępnione przez Annę Rychlicką

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Anna Rychlicka - mieszkanka Kawcza w gminie Bojanowo od 30 lat choruje na cukrzycę. By stan jej zdrowia mógł się poprawić, potrzebna jest pompa insulinowa kontrolująca skoki cukru. Urządzenie kosztuje jednak około 40 tys. zł, kobiety na to nie stać. Zdecydowała się więc poprosić o wsparcie.
reklama

Anna Rychlicka ma 40 lat. Od ponad 30 lat choruje na cukrzycę, zmaga się z powikłaniami choroby, retinopatią cukrzycową obu oczu i przewlekłą niewydolnością nerek. W 2013 roku przeszła laserowe zabiegi na oboje oczu i jeszcze w tym samym roku zabieg witrektomii na prawe oko. W 2019 roku była na dializach otrzewnowych, a w 2023 miała przeszczep nerki. Od tamtej pory cukrzyca tylko pogarsza jej stan. Kobieta przyznaje, że nie chciała prosić o pomoc. Uważała, że na świecie są ludzie bardziej potrzebujący od niej. Obecna sytuacja zmieniła jednak to nastawienie.

Jak relacjonuje mieszkanka Kawcza - NFZ musiało ograniczyć jej dawki insuliny.

- Przez to częstsze skoki cukru wyniszczają też nerkę, ale nie mogę przecież przyjmować większych dawek i tak zatacza się to koło. Najlepszym rozwiązaniem byłaby pompa insulinowa kontrolująca skoki cukru. Jednak to dla mnie zbyt duży koszt. Nie mogę pracować. Chcę, jednak mój stan jest chwiejny, a przez słaby wzrok nie mam nawet prawa jazdy. Skoki cukru sprawiają, że jestem uzależniona od drugiej osoby. Mieszkam z rodzicami i jedyne co mam to ich wsparcie i renta, bo nie przysługuje mi już refundacja pompy - podkreśla Anna Rychlicka.

40-lata zaznacza, że boi się tego, że jej zdrowie będzie się jeszcze pogarszać, dlatego zdecydowała się poprosić o pomoc w uzbieraniu kwoty na sprzęt.

- Nawet najmniejsze wsparcie jest nieocenione i pozwoli mi przynajmniej odzyskać część normalności - dodaje.

Pomóc Annie można za pomocą strony pomagam.pl. Wystarczy wejść TUTAJ

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama