reklama
reklama

Mieszkanka napisała skargę do rzecznika spraw obywatelskich

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Mieszkanka napisała skargę do rzecznika spraw obywatelskich - Zdjęcie główne

zdjęcie poglądowe | foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Gdy bojanowski samorząd - ze względu na oszczędności - postanowił włączać lampy uliczne później niż dotychczas - mieszkańcy nie byli zadowoleni. Twierdzili, że zagraża to ich bezpieczeństwu. Jedna z osób napisała nawet w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich.
reklama

Gmina Bojanowo, jako pierwsza w naszym powiecie, postanowiła zmniejszyć zużycie prądu poprzez ograniczenie czasu działania oświetlenia ulicznego. 
 
Urządzenia sterujące gminnymi lampami w październiku przestawiono tak, by latarnie włączały się godzinę później i wyłączały pół godziny wcześniej. W ciągu doby lampy świeciły więc 1,5 godziny krócej. Mieszkańcy nie byli jednak przekonani do tego rozwiązania i - między innymi poprzez komentarze w internecie - dali upust swojemu niezadowoleniu.
 
Mimo że nastąpiła już korekta włączania oświetlenia - na przełomie października i listopada, gdy zaczął obowiązywać czas zimowy - to jedna z mieszkanek zdążyła napisać skargę do Rzecznika Spraw Obywatelskich.

Skarga na władze gminy do RSO

18 listopada 2022r. biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało, że wpłynęła do niego skarga na władze gminy Bojanowo dotycząca obowiązku oświetlenia ulic w gminie.

- Obywatelka w skardze zwraca uwagę, że "wyłączanie oświetlenia" zagraża bezpieczeństwu publicznemu. Podkreśla m.in., że gdy wraca z pracy, jest już ciemno. Zgodnie z prawem energetycznym do zadań gminy należy m.in. finansowanie oświetlenia dróg znajdujących się na jej terenie. Ze skargi wynika, że ten obowiązek może być niewłaściwie realizowany - napisano w komunikacie.

W związku z tym zastępca rzecznika - Valeri Vachev - zwrocił się pisemnie do Marcina Dubiela, burmistrza Bojanowa o stanowisko w sprawie zgłoszonego problemu.

Co burmistrz odpowiedział rzecznikowi?

Burmistrz Maciej Dubiel już kilka tygodni temu wysłał odpowiedź do rzecznika. Wyjaśnił w niej, że skrócenie pracy oświetlenia ulicznego miało na celu ograniczenie zużycia energii, co jest realizacją tzw. Pakietu Solidarnościowego, zgodnie z którym wszystkie gminy są zobowiązane szukać oszczędności w tym zakresie. Tym samym sprawa została zakończona.

Włodarz przypomina również, że do końca listopada planowane jest odłączenie 218 z 739 opraw, co ma przynieść gminie oszczędności w kwocie blisko 85 tys. złotych.
- Do tej pory płaciliśmy około 518 zł brutto za megawatogodzinę, obecnie to 785 zł. Prognozowany wydatek na oświetlenie uliczne w 2023 roku wyniesie blisko 600 tys. złotych. Do tej pory były to koszty rzędu 250-300 tys. zł - informuje Maciej Dubiel.
Burmistrz zapewnia, że odłączenie lamp nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo mieszkańców.
Chodzi o takie lampy, które oświetlają miejsca mało uczęszczane np. park, czy drogę w pole. Główne miejsca użyteczności publicznej, skrzyżowania, przejścia będą oczywiście doświetlone - tłumaczy burmistrz.
 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama