Minęły już dwa miesiące odkąd Ryszard Ślazyk ustawił na rawickim rynku pod rzeźbą niedźwiedzi, skarbonkę z napisem:
"Grosik na szczęście, misiowi na miód, by ludziom w potrzebie pomagać mógł".
Na pomoc uchodźcom
Pieniądze tam wrzucane są przeznaczane na pomoc dla uchodźców z Ukrainy.
Skoro na rynku stanęła nasza niedźwiedzica, opiekuńcza, troszcząca się o młode, pomyślałem, że powinna się też tam pojawić beczułka na miód, takie datki z dobrego serca. - tłumaczył naszemu portalowi pomysłodawca.
Misie uzbierały sporo grosza
Od czasu jej postawienia, beczułka była już kilka razy opróżniana. Misie uzbierały już ponad 1200 zł. Cała ta kwota trafiła na zbiórkę dla uchodźców wojennych z Ukrainy, którą prowadzi gmina.
"Na pewno ukradną"
Jak przyznaje Ryszard Ślazyk, wielu jego znajomych i nie tylko, przepowiadało, że niczym nie zabezpieczona skarbonka "zniknie" pewnego dnia razem z zawartością.
Nawet ksiądz mi to mówił - śmieje się pan Ryszard i zaraz zapewnia: - Ja jednak wierzę w uczciwość i szczodrość mieszkańców Rawicza. Od początku wiedziałem, że nie ma szans, żeby ktokolwiek ją ukradł.
Będzie tam stała zawsze?
Rawicki społecznik ma nadzieję, że beczułka pozostanie pod rzeźbą niedźwiedzia już na zawsze.
Pewnie jeszcze długo będziemy pomagać ofiarom wojny, ale zawsze się znajdzie ktoś potrzebujący tego miodu, czyli pomocy, troski, a choćby zwykłego zainteresowania. A rawiczanie pokazali, że można liczyć na ich hojność i otwarte serca - mówi Ryszard Ślazyk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.