- Jednym z elementów gospodarki łowieckiej jest odtwarzanie populacji gatunków dziko żyjących, w tym zwierzyny drobnej. Co roku wypuszczamy na wolność kuropatwy, zasilając tym samym istniejąca populację - mówi Rafał Jarus, prezes koła. W poprzednich latach introdukcji poddawane były także zające i bażanty.
Przedsięwzięcie zostało zrealizowane przy współfinansowaniu Starostwa Powiatowego w Rawiczu, ze środków przeznaczonych na ochronę środowiska. - Pozostała część kwoty pochodziła ze składek myśliwych - podkreśla Rafał Jarus.
Dodaje, że już od wielu lat w Kole „Wielki Bór” nie są organizowane polowania na zające i kuropatwy ze względu na niestabilną ich populację.
Podobne działania podjęły też dwa inne rawickie koła łowieckie.
- Na wnioski kół łowieckich: „Wielki Bór” w Rawiczu, „Żuraw” w Jutrosinie oraz „Rogacz” z Sułowa Małego zakupiono pisklęta kuropatwy polnej, celem zasiedlenia odchowanych osobników w obwodach łowieckich powiatu rawickiego w ramach reintrodukcji populacji zwierzyny drobnej - mówi starosta Adam Sperzyński, obecny przy wypuszczaniu ptaków na wolność.
Za kwotę 6.000 zł zakupiono 600 kuropatw, po 250 dla „Wielkiego Boru” i „Żurawia” oraz 100 dla „Rogacza”. Więcej na ten temat w Życiu Rawicza.