Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w działaniu służb ratunkowych, które przed rokiem udzielały pomocy 19-latkowi topiącemu się na zalewie w Sowach.
\r\n
Prokuratura zajęła się wypadkiem nad zbiornikiem wodnym w Sowach, za sprawą publikacji \"Życia Rawicza\". Ustaliliśmy wówczas, że pogotowie nie zostało wysłane na miejsce wypadku zaraz po zgłoszeniu przez funkcjonariusza straży pożarnej. Dyspozytorka czekała kwadrans na potwierdzenie informacji o topiącym się mężczyźnie. W opublikowanym w lipcu 2010 r. artykule wskazaliśmy również, że podawany przez szpital 7-minutowy czas dojazdu ambulansu z Rawicza nad zbiornik w Pakosławiu (około 18 km) jest mało prawdopodobny. (kac)
W jaki sposób straż poinformowała pogotowie o wypadku?
Dlaczego karetka dotarła na miejsce po 29 minutach?
Jakie są ostateczne ustalenia prokuratury i dwóch niezależnych od siebie biegłych?
Więcej w dzisiejszym wydaniu Życiu Rawicza
Nie ma winnych śmierci 19-latka
Opublikowano:
Autor: Anna Gogołkiewicz
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE