reklama
reklama

Nietrzeźwy, ale uczciwy kierowca. Uderzył w ogrodzenie, zostawił namiary

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Nocą kierujący oplem vectrą uderzył w ogrodzenie posesji w Dubinie. 20-latek z gminy Milicz, nie chcąc budzić właścicieli domu, zostawił do siebie namiary i poszedł szukać pomocy. Gdy wrócił po samochód, czekali na niego... policjanci.
reklama

Do kolizji doszło w nocy z soboty na niedzielę - około godz. 1:30. Jak ustaliła policja, kierujący oplem vectrą wjechał w ogrodzenie. Uszkodził płot, przydrożną lampę i poważnie rozbił samochód. Opel nie nadawał się do dalszej jazdy.

Plan spalił na panewce

Mężczyzna nikogo nie obudził. Zostawił jednak właścicielom posesji kartkę z numerem telefonu, po czym oddalił się z miejsca kolizji. 

Mężczyzna zaplanował, że wynajmie lawetę i zaholuje uszkodzone auto do domu. Gdy zadzwonił po pomoc drogową, sprzedał "legendę", że kolega kierował, a on musi ściągnąć auto - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP w Rawiczu. 

Początkowo, wszystko układało się po myśli 20-latka. Mężczyzna udał się „na spacer” w kierunku nadjeżdżającej lawety i wspólnie z kierowcą wrócił na miejsce kolizji. Tam na 20-latka czekali już policjanci - wcześniej poinformowani o aucie, które uderzyło w ogrodzenie.

Mężczyzna nie szukał wymówki. - Przyznał się, że kierował wcześniej i, że to on spowodował to zdarzenie - dodaje Beata Jarczewska. To był jednak dopiero początek kłopotów mieszkańca sąsiedniego powiatu milickiego.

Mężczyzna odpowie przed sądem

W momencie zatrzymania był nietrzeźwy. „Wydmuchał” około promila alkoholu. Na dodatek, nie miał uprawnień. - Miał je zabrane za wcześniejszą kolizję drogową - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska. Ponadto auto, którym jechał, było nieubezpieczone i bez przeglądu technicznego. Opel vectra został odholowany.

Jak przekazuje asp. sztab. Beata Jarczewska, 20-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, kierowanie pojazdem pomimo braku uprawień i stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Sprawą zajmie się sąd. 

Wszystko wskazuje na to, że 20-latka czekają konsekwencje nie tylko prawne ale i finansowe - dodaje rzeczniczka policji. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama