W sobotę zapadła decyzja o zamknięciu dla ruchu ul. Jaśminowej w Masłowie. Obecnie trasa objazdu jest wytyczona ul. Kołłątaja i Fiołkową. Zdaniem burmistrza Rawicza - to rozwiązanie tymczasowe. Jak do sprawy odnosi się przedstawiciel firmy remontującej linię kolejową na odcinku Leszno - granica województwa dolnośląskiego?
Poprosiliśmy o komentarz rzecznika firmy Astaldi. - Droga została zamknięta decyzją władz gminy Rawicz. Zgodnie z umową z PKP i polskim prawem wykonawca ma obowiązek prowadzenia objazdów istniejącymi drogami. Dlatego objazd przejazdu w Masłowie poprowadzony jest DK 36. Udrożnienie ul. Jaśminowej zostało wykonane na prośbę gminy, zgodnie z uzgodnionym z nią projektem - przekazuje Mateusz Witczyński.
Dopytaliśmy, czy wykonawca - na mocy ustaleń z rawickim samorządem - zgodził się na utrzymywanie ul. Jaśminowej - Dotychczas w ramach polityki dobrego sąsiedztwa dokonywaliśmy prac utrzymaniowych na tym odcinku. Ich wykonanie nie wynika z umowy na wykonanie linii kolejowej, ani przepisów polskiego prawa - dodaje rzecznik Astaldi.