Ponad cztery godziny trwały wczorajsze konsultacje w starostwie powiatowym, dotyczące poszukiwań węgla brunatnego na terenie gmin Miejska Górka i Krobia. \r\nZ radnymi, którzy rozważają przyłączenie się do protestu mieszkańców gminy Miejska Górka, spotkali się przeciwnicy odwiertów i ewentualnej budowy kopalni, przedstawiciele firmy PAK Górnictwo, włodarze gmin powiatu rawickiego, burmistrz Krobi oraz starosta gostyński.
\r\nKonsultacje miały dostarczyć samorządowcom wiedzy na temat odwiertów i realności budowy kopalni. - Nikt mnie nie zmusi do deklaracji, że kopalnia będzie, bo nie wiem. Nie wiem, czy mi się to opłaci - stwierdził prezes PAK Górnictwo Zbigniew Bryja. Takim wypowiedziom wiary nie dają przeciwnicy kopalni. Wolą dmuchać na zimne. - Macie do wygrania określoną sprawę. I grajcie. Tylko przyzwolenia społecznego na tym terenie nie będzie - przestrzegł prezesa Witold Skorupka, przedstawiciel protestujących, reprezentujący stowarzyszenie „Nasz dom” z Krobi. (ag)
Czy powiatowi samorządowcy podejmą „antykopalniane” stanowisko?
Na ile szacowane są zasoby węgla w rejonie Krobi i Oczkowic? Czy są ważne dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju?
Czy konińskiemu koncernowi opłaciłaby się ich eksploatacja i ile mógłby wówczas zatrudnić ludzi?
Kto, zamiast kopalni, wolałby elektrownię atomową?
Czytaj we wtorkowym wydaniu „Życia”
\r\n
\r\n
\r\n