reklama

Okradła emeryta, gdy ten parzył herbatę. Sprawę rozpatrzył sąd w Rawiczu

Opublikowano:
Autor:

Okradła emeryta, gdy ten parzył herbatę. Sprawę rozpatrzył sąd w Rawiczu - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPotrzebowała gotówki. Postanowiła odwiedzić znajomego emeryta. Gdy ten chciał poczęstować ją herbatą, ukradła mu ponad 5 tys. zł oraz kartę bankomatową.

Było późne sobotnie (27 listopada 2021 r.) popołudnie. Do drzwi mieszkańca Rawicza zapukała kobieta w wieku około 30 lat. Wpuścił ją do środka, choć jej nie znał. Kobieta przekonała emeryta, że znała jego nieżyjącego brata i chciała z nim porozmawiać. Najpierw jednak zapytała, czy może skorzystać z toalety. Następnie poprosiła rawiczanina o zrobienie herbaty. Gdy ten przygotowywał napar, nie zwracał uwagi na to, co robi kobieta. Po około 30 minutach odebrała telefon i powiedziała, że musi wyjść, bo pracuje w policji i została wezwana do pracy. 

Gdy opuściła mieszkanie, mężczyzna opowiedział znajomej o tej zaskakującej wizycie, a ta zwróciła mu uwagę, że nigdy nie powinien wpuszczać nieznajomych do środka. Wtedy dopiero postanowił sprawdzić, czy z mieszkania nic nie zniknęło. 

Okazało się, że - wykorzystując nieuwagę mężczyzny - młoda kobieta zabrała z barku w meblościance portfel z pieniędzmi w kwocie 5 tys. 400 zł oraz leżącą na ławie kartę bankomatową. Zawiadomił o tym fakcie policję, a ta rozpoczęła poszukiwanie złodziejki.

Zabrała pieniądze. Udawała policjantkę

Ustalono, że kradzieży mogła dokonać 29-letnia mieszkanka gminy Miejska Górka. Przyznała, że była w mieszkaniu rawiczanina i przywłaszczyła sobie jego rzeczy. Jak tłumaczyła, jej sytuacja finansowa jest trudna, dlatego postanowiła dokonać kradzieży. Do Rawicza przyjechała autostopem i udała się do mieszkania emeryta, którego znała wcześniej, bo dawniej spotykał się z jej matką. Kojarzyła, gdzie mieszka i uznała, że na pewno coś u niego znajdzie. Jak mówiła, zadzwoniła na jakikolwiek numer domofonu, żeby ktoś ją wpuścił do wnętrza budynku. Otworzyła jej jakaś kobieta - nie pytając, w jakim celu, ani do kogo przyszła.

- Gdy robił dla mnie herbatę, zauważyłam pieniądze w czerwonym portfelu. Schowałam go do kieszeni, a następnie udałam, że rozmawiam przez telefon - relacjonowała zatrzymana. Jak mówiła, po wyjściu z mieszkania portfel wyrzuciła do kosza na śmieci, a pieniądze zatrzymała. Chciała za nie kupić samochód. Część gotówki przekazała partnerowi. 

Sąd w Rawiczu wydał wyrok: do więzienia na osiem miesięcy

Okazało się, że nie był to pierwszy konflikt miejskogóreczanki z prawem. Wcześniej była karana za doprowadzenie innej mieszkanki gminy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem oraz za obrabowanie rencistki z Rawicza. Tym razem sąd zastosował surową karę. W wyroku wydanym 9 marca 2022 roku orzekł wobec 29-latki karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Kobieta musi też oddać poszkodowanemu pieniądze.

Wyrok nie jest prawomocny.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE