Jak zauważają strażacy z Sarnowy, druh Henryk Zmuda był prezesem jednostki przez 35 lat, a także wieloletnim kierowcą w OSP. O jego zaangażowaniu w strażacką służbę niech siadczy fakt, że do 73. roku życia brał udział w akcjach ratunkowych.
Był bardzo pracowity. Wszystko, co się działo w straży, nie mogło się odbywać bez niego. Brał aktywny udział w rozbudowie remizy, czynnie angażował się w życie jednostki.
Powiedzieć, że był wspaniałym człowiekiem to tak, jakby nic nie powiedzieć. Szczery, prawdziwy, zawsze pogodny i uśmiechnięty, koleżeński, nigdy nie odmawiający pomocy - wspomina jeden z druhów z Sarnowy.
Strażacy-ochotnicy w mediach społecznościowych zamieścili wpis o odejściu Henryka Zmudy.
Druhu prezesie dziękujemy Ci za wszystko co dla nas zrobiłeś, czego nas nauczyłeś a teraz pełnij wieczną służbę i czuwaj nad nami - czytamy we wpisie.
Msza święta pogrzebowa odbędzie się w sobotę (2 lipca) o godz. 10.30 w parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Sarnowie. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia.
Fot. KP PSP Rawicz/OSP Sarnowa