Do zamknięcia przedsięwzięcia
brakuje tylko kilku rzeczy.
- Do tej pory cały materiał otrzymaliśmy od ludzi o dobrych sercach. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni, bo bez tego nie udałoby nam się rozpocząć rozbudowy. Nie myślałam, że uda nam się w takim tempie tyle zrobić. Nie zmienia to faktu, że czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy - podkreśla Gabriela Stróżyńska. Rodzina potrzebuje jeszcze około 100 m2 pokrycia dachowego oraz kilku metrów kostki brukowej na utwardzenie chodnika, który po budowie przestał praktycznie istnieć. (HD)