- Wnosimy o wydanie decyzji o zakazie zgromadzenia planowanego na dzień 6 lipca 2024 roku - I Marszu Równości w Rawiczu - oświadczył podczas obrad Roman Krupieńczyk i przedstawił petycję w imieniu radnych PiS. - Dyktat genderowej ideologii to nie tylko wulgarne manifestacje. To także próba dotarcia do naszych dzieci z gorszącymi i obscenicznymi treściami w przestrzeni publicznej i cenzura - cytował pismo skierowane do burmistrza. - W interesie społecznym wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec tej inicjatywy.
Wiceburmistrz Rawicza odpowiedział radnym PiS w sprawie marszu równości
- Organizacja ma obowiązek poinformować urząd i policję, że takie wydarzenie na terenie miasta będzie się odbywało - wskazał Paweł Szybaj.
- Jeśli wydarzy się cokolwiek, że spełnią się przesłanki z ustawy, by zgromadzenie rozwiązać, to zostanie ono rozwiązane - podkreśliła Beata Aszkiełowicz.
Radna PO podarła petycję w sprawie zakazu organizacji marszu równości w Rawiczu
- Bardzo się cieszę, że taki marsz będzie mieć miejsce w Rawiczu, bo chcę wziąć w nim udział i wesprzeć mniejszości - powiedziała Klaudia Góźdź.
- Wstydem jest, że zrodził się taki pomysł. Ta petycja nie jest niczym innym jak dowodem homofobii, dyskryminacji, wykluczania. To jest język i narracja na miarę mroków średniowiecza. Ja nie chcę wpisywać się w taką narrację - skomentował radny Piotr Mosiek.
- Nie mam nic przeciwko nim, tylko mam taką uwagę, że jak chcą się gdzieś szlajać publicznie, to jest mój sprzeciw. Niech się całują (...) w zamknięciu, a nie na moich oczach, na oczach moich dzieci czy wnuków - skwitował Antoni Gierz.
Przewodniczący Rady Miejskiej Gminy Rawicz tonował emocje
Emocje tonował Marek Przybylski, przewodniczący rady miejskiej.
- Ta dyskusja do niczego nas nie doprowadzi. Każdy ma jakieś przekonania, każdy z nas jest dorosłym człowiekiem. Wpłynęła taka petycja, panowie mają takie prawo do tego. Kto chce się podpisze, kto nie chce, się nie podpisze - podsumował.