W ubiegłym tygodniu służby weterynaryjne zostały poinformowane o znalezieniu pod Szkaradowem dwóch martwych ptaków.
W środę, 24 lutego, na polu pod lasem w pobliżu farmy fotowoltaicznej znaleziono dwa martwe orły bieliki - informuje Mieczysław Kowalonek, zastępca powiatowego lekarza weterynarii, który potwierdza, że pobrano próby od padłych ptaków.
W piątek powiatowy inspektorat otrzymał wyniki.
Okazało się, że jedno ze zwierząt jest niestety zarażone ptasią grypą. Czekamy jeszcze za potwierdzeniem tego z instytutu w Puławach - dopowiada Mieczysław Kowalonek.
Jutro, najpóźniej w środę będzie też wiadomo, czy dwa martwe łabędzie znalezione w akwenie w okolicy Masłowa były również zarażone wirusem ptasiej grypy.
Ptasia grypa. Pierwszy przypadek w powiecie rawickim
Zastępca powiatowego lekarza weterynarii wyjaśnia, że w przypadku ptasiej grypy u dzikich ptaków, działania prewencyjne wyglądają trochę inaczej, niż po wykryciu choroby na fermie drobiu.
Usuwa się na bieżąco tylko martwe zwierzęta i sprawdza dokładnie otoczenie miejsca znalezienia padłych ptaków. Jednocześnie jest to czerwone światło dla naszych hodowców, których już poinformowaliśmy o znalezieniu chorych ptaków, by jeszcze bardziej kładli nacisk na bioasekurację - podkreśla zastępca powiatowego lekarza weterynarii.
Dodaje jednak, że hodowcy mogą spodziewać się wprowadzenia dodatkowych obostrzeń. Według Mieczysława Kowalonka - trzeba dmuchać na zimne.
Wielkopolska jest krajowym liderem w produkcji jaj konsumpcyjnych, a sam powiat rawicki również przoduje nie tylko w tym, ale też w hodowli drobiu - wylicza Mieczysław Kowalonek.
Ptasia grypa. Jak przenosi się wirus?
Przenosicielem wirusów grypy są głównie ptaki dzikie, przede wszystkim gatunki związane ze środowiskiem wodnym, czyli kaczki, gęsi i łabędzie. Niestety udział w rozprzestrzenianiu choroby ma też człowiek.
Jeśli wirus znajdzie się w gospodarstwie, może ulec dalszemu "rozwleczeniu" przez nas na butach, odzieży czy środkach transportu. Dlatego do obsługi ptaków zawsze wykorzystujemy oddzielną odzież wierzchnią i buty, w których nie wychodzimy poza teren obiektu, w którym znajdują się ptaki - zaznacza hodowca drobiu z powiatu rawickiego.
Jak twierdzi, w obecnej sytuacji zdecydowanie należy stawiać na bioasekurację.
Jak to mówią: lepiej zapobiegać niż leczyć. Nie stać nas, by przez jednego wirusa stracić dorobek życia. Wolę inwestować w maty i porządne środki dezynfekujące, niż potem cierpieć - dodaje hodowca.
Jaka jest skala hodowli drobiu na terenie powiatu rawickiego? Ile ferm hoduje kury, brojlery, kaczki, gęsi i indyki? Jakie działania są podejmowane jeśli na fermie pojawiłby się wirus? Czy ptasia grypa jest groźna dla ludzi? Obszerny materiał na ten temat w jutrzejszym wydaniu Życia Rawicza, które możesz kupić także online - ZOBACZ TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.