20-letniego Norberta P. obwiniono o popełnienie ośmiu wykroczeń drogowych - w tym między innymi za kierowanie pojazdem mimo braku uprawnień.
Zdarzenie z udziałem pirata drogowego miało miejsce tuż przed północą 18 czerwca. Wtedy podczas pełnienia służby przy ul. Przyjemskiego w Rawiczu funkcjonariusze policji zauważyli seata ibizę, którym poruszał się znany im mężczyzna, nie posiadający w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami.
Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Kierowca w ogóle nie zastosował się jednak do sygnału policjantów i zamiast się zatrzymać, gwałtownie przyspieszył.
Funkcjonariusze podejęli więc pościg ulicami Przyjemskiego, Kadecką, Kościuszki, Mikołajewicza, Miedzińskiego. Uciekający wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego.
„Na skrzyżowaniu ulicy Kadeckiej z Kościuszki nie zastosował się do znaku STOP, nie sygnalizował też manewru skrętu w prawo. Na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z Piłsudskiego zmusił kierującego innym pojazdem do gwałtownego zjechania na chodnik w celu uniknięcia zderzenia. Na zbiegu ulic Mikołajewicza i Ryblewskiej-Cichońskiej nie zastosował się do znaku STOP. Na ul. Mikołajewicza, jadąc w strefie zamieszkania, zmusił osoby idące chodnikiem do gwałtownego odskoczenia w przydrożne zarośla w celu uniknięcia potrącenia. Na ul. Mikołajewicza - skrzyżowanie z Ryblewskiej-Cichońskiej nie sygnalizował skrętu w lewo” - wyliczano w aktach sprawy.
Sąd uznał mężczyznę winnym i za swoje zachowanie na drodze mężczyzna musi zapłacić 5 tys. zł grzywny.