Restauracja "Sportowa" - od 35 lat działająca w budynku Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rawiczu - w grudniu kończy działalność. Jej dotychczasowa właścicielka - Halina Stolarek - poinformowała, że czas na zasłużoną emeryturę, przyjemności i wyjazdy, bo dotąd niemal wszystkie weekendy spędzała w pracy. W związku z tym poszukiwane są osoby, które chcą kontynuować jej działalność.
- Gdy nie mieliśmy imprez u siebie, zajmowałam się cateringiem, który ma wielu odbiorców. Zajęć nigdy nie brakowało. Moje dzieci mają inne zawody, więc czas przekazać restaurację w inne ręce. Zależy mi na tym, by znaleźć właściwą osobę - z doświadczeniem, pełną zapału, dzięki której „Sportowa” nie zniknie z gastronomicznej mapy miasta. Wierzę, że się uda, bo dotąd miałam ogromne szczęście do pracowników - zaznaczała Halina Stolarek w rozmowie z portalem.
Zmiana właścicieli?
Okazuje się, że to nie jedyny wieloletni rawicki punkt gastronomiczny, który zmieni swojego właściciela. Na profilu społecznościowym lokalu Pizza Club „U Stasia”, który od 35 lat działa przy ul. Przyjemskiego, kilka dni temu również pojawiła się wiadomość, że obecni jej właściciele kończą działalność w grudniu. Powodem jest decyzja o zmianie branży.
- Szukamy osób chętnych przejąć lokal gastronomiczny (pizzerię). Istnieje on od 35 lat i jest cennym miejscem dla miasta - zaznaczono.
Kim jest „Stasiu”?
„U Stasia” faktycznie znają chyba wszyscy rawiczanie. To jedyny lokal istniejący na rynku tak długo i jedyny o klimacie sportowym. Przez niemal 33 lata punkt prowadził Stanisław Przybylski (obecnie radny rady miejskiej), który sam 40 lat spędził na boisku i nadal jest fanem piłki nożnej oraz kibicem żużla. Gastronomiczna działalność rawiczanina miała swój początek w 1987 roku, kiedy w mieście powstał klub młodzieżowy.
- Wtedy chciałem budować kawiarnię koło swojego domu, na rogu ulicy Spokojnej i Kościuszki. Okazało się jednak, że to niemożliwe, bo tamtędy idzie główna nitka wody do miasta. Dlatego nie dostałem pozwolenia na budowę - wspominał kilka lat temu w rozmowie z portalem Stanisław Przybylski.
A, że wtedy akurat zakończył kurs gastronomiczny, miał uprawnienia do prowadzenia takiej działalności, dlatego zaproponowano mu kierowanie klubem młodzieżowym. Jak opisywał, pierwsze dwa lata kawiarnia nie miała koncesji na alkohol. Przybylski obsługiwał tylko bufet organizacji. Jak mówił - była tylko pepsi cola, kawa, herbata i desery lodowe.
- Po tym czasie, w 1989 roku przejąłem to prywatnie i ówczesny burmistrz, Bronisław Lachowicz wydał zgodę na koncesję. Mój lokal był też tym, w którym pojawił się pierwszy w mieście bilard, video, czy antena satelitarna - wyliczał. - Początki były trudne, ale nie było wiele takich miejsc w mieście, więc ludzie przychodzili i tak jest do dzisiaj.
Od wielu lat w lokalu przy Przyjemskiego można obejrzeć wszystkie najważniejsze mecze piłki nożnej i żużla. Lokal z czasem stał się także lubianą pizzerią.
Pod koniec 2021 roku Stanisław Przybylski podjął jednak trudną decyzję, by przejść wreszcie na emeryturę.
Czy to koniec?
Lokal w styczniu 2022 - nie zmieniając nazwy - przejęła dotychczasowa pracownica. Wszystko wskazuje na to, że znów trafi w inne ręce.
- Kończy się też trzyletnia umowa i burmistrz ma ogłosić nowy przetarg. Mam nadzieję, że jednak to nie jest koniec lokalu i znajdzie się ktoś, kto zechce go prowadzić - zaznacza Stanisław Przybylski.
- Jestem pewna, że klub trafi w dobre ręce i będzie nieustannym miejscem spotkań dla mieszkańców Rawicza - dodaje obecna właścicielka lokalu.