Okazało się wówczas, że rozwiązanie problemu nie jest proste, bo lapmy nie należą do miasta, ale do spółki PKP S.A. Gmina zgłaszała usterkę spółce po uszkodzeniu oświetlenia, jednak do tej pory nie udało się rozwiązać problemu.- Oświetlenie znajduje się na gruntach PKP i gmina nie jest uprawniona do jego naprawy czy przejęcia. Prawdopodobnie konieczna jest przebudowa oświetlenia - zaznaczało wówczas Centrum Informacyjne Burmistrza.
Gmina zwróciła się również do firm obsługujących linie oświetleniowe z prośbą o zdiagnozowanie powodów uszkodzeń i skalkulowanie kosztów naprawy całości oświetlenia lub - w najgorszym przypadku - najbardziej niezbędnych latarni.