„Bardzo dużo za taki magazyn 60.000 zł to chyba przesada”, „Ile? Ja dom 70m2 z poddaszem użytkowym postawiłem za 49 tys. zł. Ale niezły przekręt... Koszt takiego płotu z robocizną i materiałem to około 8 tys zł” - to tylko kilka z komentarzy, które pojawiły się w internecie pod informacją o realizowanej w Sworowie inwestycji.
Internauci zarzucają, jakoby procedura wyłonienia wykonawcy została przeprowadzona w sposób nierzetelny, a koszt prac przekraczał realny kosztorys.
Jak wyjaśnia Przemysław Turbański, kierownik Referatu Gospodarki, Rolnictwa i Budownictwa Urzędu Gminy w Pakosławiu, Gmina Pakosław przygotowując się do realizacji tego zadania zabezpieczyła w budżecie gminy 61.000 zł, w tym 14.000 zł w ramach funduszu sołeckiego Sworowa. - Następnie, zgodnie z regulaminem udzielania zamówień publicznych o wartości poniżej 30.000 euro, przystąpiliśmy do procedury wyboru wykonawcy. 13 listopada ubiegłego roku zapytania ofertowe zostały rozesłane do trzech firm, których zakres działania był zgodny z przedmiotem zamówienia - relacjonuje Przemysław Turbański.
Do 19 listopada do urzędu gminy wpłynęły oferty trzech wykonawców. - Spośród nich najkorzystniejsza, czyli najtańsza okazała się propozycja firmy Pawła Wojtysia Usługi Budowlane ze Sworowa, która zaoferowała się zrealizować zamówienie za kwotę 58.900 zł brutto. 20 listopada podpisana została umowa na wykonanie zadania - informuje kierownik referatu.
Przy okazji relacjonuje zakres prac, które obejmowały: roboty ziemne, wykonanie stóp fundamentowych pod oparcie ramy stalowej oraz ustawienie konstrukcji - rama, nadproża i podciąg, postawienie ścian z elementów prefabrykowanych, wykonanie konstrukcji metalowej, pokrycia dachowego i posadzki, prace stolarskie oraz sporządzenie powykonawczej inwentaryzacji geodezyjnej. - Należy zwrócić uwagę, że inwestycja ta, w świetle prawa budowlanego - jest budową budynku magazynowego i w związku z tym konieczne było uzyskanie pozwolenia na budowę oraz prowadzenie dziennika budowy przez kierownika robót, a także inspektora nadzoru ze strony urzędu. Wykonywanie prac przez jednego, głównego wykonawcę ułatwia nam możliwość ewentualnego egzekwowania gwarancji i rękojmi na wykonane prace - wyjaśnia Przemysław Turbański.
Prace zakończono 21 grudnia, a tydzień później dokonano ich odbioru. - Krótki czas realizacji zadania wymusiła konieczność wykorzystania funduszu sołeckiego na rok 2020, co prawdopodobnie również wpłynęło na niewielkie zainteresowanie przedsięwzięciem ze strony firm - tłumaczy Piotr Skrzypek.
W związku z zakończeniem prac, jak dodaje Przemysław Turbański, w lutym przesłane zostanie do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego zawiadomienie o zakończeniu budowy.
Jak dopowiada wójt, budynek ma znaczne gabaryty, zdecydowanie odbiegające od wymiarów zwykłego garażu. - Zastosowano w nim elementy wynikające z projektu, między innymi stalową ramę, które powodują, że konstrukcja jest solidna. Wykonano posadzki na podbudowie, która umożliwia magazynowanie ciężkich pojazdów i sprzętów, ułożono także kostkę - wymienia.
Przyznaje, że pomimo wysłanych zapytań ofertowych, były trudności ze znalezieniem wykonawcy. - Z jednej strony nie była to bardzo duża inwestycja, atrakcyjna dla większych firm. Z drugiej - wymagała przeprowadzenia prac z różnych branż - m.in. budowlanej, metalowej i dekarskiej. Urząd Gminy nie powinien zlecać osobnego wykonania poszczególnych etapów i realizować zadania w tzw. trybie gospodarczym. Nawet, jeśli tym sposobem udałoby się zaoszczędzić jakieś środki, co jest bardzo mało prawdopodobne, to nie otrzymalibyśmy gwarancji na całość wykonanych prac - tłumaczy włodarz.
W moim przekonaniu, budowa magazynu była zasadna, choć o to należałoby zapytać przede wszystkim mieszkańców Sworowa. Na zebraniu wiejskim zapadła decyzja o realizacji inwestycji i przeznaczeniu środków na ten cel, także z funduszu sołeckiego. Zakładam, że taka potrzeba istnieje skoro mieszkańcy opowiedzieli się za przedsięwzięciem. Jeśli ktoś neguje zadania wykonywane w ramach funduszu sołeckiego, polecam większe zaangażowanie się w sprawy swojej wsi i przede wszystkim uczestnictwo w zebraniach. Finalnie prace zostały wykonane za cenę zbieżną z kosztorysem, który jest do wglądu w urzędzie gminy. Jeśli faktycznie nadal pojawiają się w tym względzie wątpliwości, zawnioskuję także do komisji rewizyjnej o sprawdzenie realizacji zadania - uważa Piotr Skrzypek, wójt gminy Pakosław.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.