reklama

Biwak Dziecięcych i Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych w Osieku. Podchody, kurtyna wodna, gry i zabawy [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Biwak Dziecięcych i Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych w Osieku. Podchody, kurtyna wodna, gry i zabawy [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
49
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościDo historii przeszedł pierwszy Biwak Dziecięcych i Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych gminy Pakosław. Atrakcji dla uczestników nie brakowało.
reklama

Wydarzenie odbyło się w miniony weekend (6-7 lipca 2024 r.). Zostało zorganizowane przez OSP Pakosław, OSP Osiek, OSP Sowy, OSP Sworowo, OSP Golejewo, wspólnie z Nadleśnictwem Piaski i przy wsparciu wielu sponsorów. 

- Pomysł narodził się kilka lat temu, gdy pierwszy raz brałem udział jako komendant biwaku w Godurowie w gminie Piaski, który organizował Mikołaj Wojtyczka, prezes Zarządu Oddziału Gminnego ZOSP RP w Piaskach. W zeszłym roku organizowaliśmy wydarzenie dla dzieci wspólnie z gminą Rawicz. W tym roku postanowiliśmy zrobić taki obóz dla gminy Pakosław. Sprawdzimy, jak taki format przyjmie się na naszym terenie. Widzimy już po frekwencji, że to się uda. Uczestników mamy 83, dodatkowo są z nimi opiekunowie, jest ich 12. Pomagają także wolontariusze. Na chwilę obecną widzimy, że dzieci są zadowolone - mówi Adam Hauza, komendant gminny ZOSP RP w Pakosławiu. 

reklama

Dlaczego na miejsce obozu wybrano plac przy świetlicy w Osieku?

- Miejsce nie zostało wybrane przypadkowo. Za salą wiejską w Osieku jest teren, który można wykorzystać na biwak. Mamy jedenaście namiotów, ale mogłoby wejść nawet piętnaście. Teren jest ogrodzony. W razie nawałnicy czy burzy mamy świetlicę wiejską, w której możemy się schronić. Mamy też blisko las, ścieżkę edukacyjną, którą nasz leśniczy - Hubert Wojtkowski zna jak własną kieszeń i możemy ją wykorzystać, m.in. na podchody - dopowiedział.

W biwaku uczestniczyły dzieci i młodzież z Osieka, Pakosławia, Chojna, Sworowa, Golejewa, Sów, Zaorla i Pomocna. Komendantem obozu był Kamil Knop z OSP Jutrosin. Jak podkreślił, po apelu powitalnym młodzi uczestnicy biwaku - w wieku od ośmiu do piętnastu lat - wybrali się na podchody do lasu.

reklama

- W ich trakcie mieli także za zadanie wymyślić hasło drużyny i grafikę, a po powrocie na teren obozu, nanieść je na przygotowane kartki - komentuje Kamil Knop. - Mieliśmy gry i zabawy, dmuchańca, kurtynę wodną, tor przeszkód, kino letnie, nocne warty, a w niedzielę - poranny rozruch, zajęcia, pogadanki czy bitwę wodną. Oczywiście, było też jedzenie dla uczestników - dopowiada.

Jak się pracowało komendantowi obozu?

- Ze sztabem ludzi, który tutaj jest i działa, nie odczuwa się presji, tej odpowiedzialności. Są tutaj osoby chętne do pomocy i współpracuje się świetnie - dodał Kamil Knop.

W wydarzeniu wziął także udział, m.in. wójt gminy Pakosław. 

- Bardzo serdecznie dziękuję organizatorom dzisiejszego wydarzenia. Wiem, że dużo serca i wysiłku włożyliście w przygotowanie pierwszego obozu w gminie Pakosław - mówił wójt Piotr Skrzypek. - Mam nadzieję, że miłe wspomnienia pozostaną z wami przynajmniej przez cały rok. Miejsce wydaje się idealne. Wiem, że organizatorzy zapewniają moc atrakcji i ciekawych konkursów. Mam nadzieję, że miło spędzicie czas - dopowiedział. 

reklama

W podchodach zwycięzcą okazali się młodzi reprezentanci OSP Sowy, a w konkursie na hasło - OSP Sworowo. Nagrodę dodatkową, za inwencję i posprzątanie śmieci w lesie, przyznał leśniczy Hubert Wojtkowski. Docenił reprezentantów jednostki ze Sworowa. 

ZOBACZ TAKŻE: polecany artykuł

reklama
reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama