Tydzień temu włodarze powiatu odmówili "Życiu" skomentowania treści listu otwartego, jaki skierowała do nich rada pedagogiczna Zespołu Szkół Zawodowych w Rawiczu. Temat ten powrócił na dzisiejszej sesji.
Wicestarosta Krzysztof Synoracki, podniesionym głosem, najpierw przekonywał, że to wcale nie jest tak, że władza nie ma czasu, ale potrzebowała go więcej, by przygotować odpowiedzi. Do treści listu wicestarosta odniósł się na początku posiedzenia. Kilka zdań w tej kwestii powiedział też starosta Zygmunt Wolny. Jako jedyny z pozostałych radnych głos zabrał Zdzisław Maćkowiak (na zdjęciu). - Ja tu zrozumiałem, że rada pedagogiczna nie miała racji pisząc list. Tak nie jest. Jesteście nauczycielami i powinniście to wiedzieć. Byliście zobowiązani udzielić stosownych odpowiedzi. Dla mnie to jest niewłaściwy sposób komunikowania się z mediami - mówił. Zaznaczał, że nie do wszystkich spraw należy podchodzić typowo administracyjnie, ale czasami trzeba postawić się w roli rodzica, przedsiębiorcy, czy samego ucznia. (JM)
Więcej w kolejnym numerze \"Życia Rawicza\"