Zakończono remont przejazdu kolejowego na ul. Fiołkowej w Rawiczu. Mogą już z niego korzystać osoby udające się do Masłowa. Obecnie stanowi on główny dojazd, bo zamknięto przejazd przy stadionie żużlowym. Kierowcy zwracają jednak uwagę na problem. Jaki?
- Przejazd jest zrobiony elegancko. W ogóle nie czuć, że się pokonuje tory. Czar jednak szybko pryska, bo dalej trzeba poruszać się tym koszmarnym objazdem - zaznacza jeden z mieszkańców Masłowa. Opisuje, że jeżdżenie, nawet wolno po nierównych płytach betonowych czy dziurawej nawierzchni powoduje duże ryzyko uszkodzenia auta. Sugeruje więc inne rozwiązanie, które wydaje się być dla niego bardziej logiczne.
- Tuż za przejazdem, skręcając w prawo od strony Rawicza, jest nowo wyremontowana ulica, która wcześniej - będąc gruntową - stanowiła część objazdu do Masłowa. Gdyby teraz puścić tamtędy ruch, byłoby niemal idealnie - zaznacza. Na drogę jednak wjechać nie można. Dlaczego?
- Droga nie została jeszcze odebrana przez wykonawcę, czyli PKP, dlatego właśnie nie wolno z niej oficjalnie korzystać - wyjaśnia Centrum Informacyjne Burmistrza.
Póki co, kierowcom pozostaje więc cierpliwie korzystać z objazdu, prowadzącego od ulicy Fiołkowej do Kołłątaja.