Sesja Rady Miejskiej w Bojanowie rozpoczęła się o godzinie 11.00 i po raz ostatni prowadził ją przewodniczący Jan Moryson. W obradach uczestniczyło 13 z 15 radnych. Nieobecni byli Tomasz Wałkiewicz oraz Jarosław Bartkowiak (z powodu choroby).
Spotkanie rozpoczęło się wspólnym pamiątkowym zdjęciem przed urzędem, ale później było trzeba przystąpić do zwyczajowych obowiązków radnych i podjąć kilka ważnych uchwał dotyczących budżetu, czy gminnych nieruchomości. Radni zapoznali się także ze sprawozdaniami z działalności miejscowych klubów sportowych. Na posiedzenie dotarli Adam Pokrywka - prezes RUCH-u Bojanowo, Daria Kuczyńska - prezes Bojanowskiej Akademii Futbolu, Paweł Janowicz - szef stowarzyszenia Extremalne Bojanowo oraz Paweł Dudziak - reprezentant UKS Golina Wielka.
Ostatnia w kadencji sesja Rady Miejskiej Bojanowa "Coś się kończy, coś zaczyna"
Po podjęciu wszystkich niezbędnych uchwał przyszedł czas na oficjalne zakończenie kadencji rozpoczętej w 2018 roku. Przy okazji burmistrz podziękował za dotychczasową współpracę Justynie Wolsztyniak, która przez ostatnie lata zajmowała się obsługą rady, a obecnie kończy pracę w magistracie, w którym była zatrudniona przez 17 lat. Na stanowisku tym zastąpi ją Rita Janowicz.Każdy z obecnych radnych otrzymał z rąk burmistrza Macieja Dubiela i przewodniczącego rady Jana Morysona pisemne podziękowanie, a panie także kwiaty.
- Dziękujemy za wysiłek włożony na rzecz rozwoju gminy Bojanowo i pełną zaangażowania pracę dla dobra społeczności lokalnej. Życzymy sukcesów w działalności społecznej oraz pomyślności w życiu osobistym i zawodowym - napisano w treści oficjalnego pisma.
W imieniu radnych głos zabrała Ewa Szczepaniak, która dziękowała nie tylko za pracę na sesjach i komisjach, ale także za czas wspólnie spędzony na wielu wydarzeniach gminnych i wspólne projekty.
Za dotychczasową współpracę z włodarzami gminy i rady podziękował też obecny na sesji radny powiatowy Wiesław Ceglarek. Bojanowianin tym razem nie uzyskał madatu, ale zadeklarował, że będzie nadal przyglądał się pracy rady jako mieszkaniec i w razie potrzeby służył radą oraz pomocą.
"Burmistrzem się bywa, a człowiekiem się jest całe życie"
Na końcu przyszedł czas na oficjalne pożegnanie burmistrza Macieja Dubiela, który kierował gminą przez blisko 10 lat. Był włodarzem przez dwie kadencje, w kolejnej na stanowisku szefa samorządu zastąpi go wybrana w drugiej turze Paulina Wolsztyniak.Dyrektorzy szkół i przedszkoli, a także kierownicy jednostek organizacyjnych przygotowali okolicznościowe upominki. Nie zabrakło także wielu słów podziękowania - nie tylko za dobre, ale także złe chwile. Za pochwały, ale też za "kubły zimnej wody".
- Dziękujemy za wieloletnią współpracę, zaangażowanie, profesjonalizm. Życzymy powodzenia i sukcesów na kolejne, dni, miesiące i lata - zaznaczała w imieniu przedstawicieli placówek oświatowych Anna Busza-Noińska, dyrektor Przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowie.
- Za to co było dobre, za to co było gorsze, za merytoryczne rozmowy, za doświadczenie, które wynieśliśmy z naszej współpracy - dodała jeszcze Daria Głuszek, dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji w Bojanowie.
Głos zabrali także pracownicy urzędu miejskiego z wiceburmistrzem Krzysztofem Kurpiszem na czele. Zwrócili się do Macieja Dubiela nie jako burmistrza, ale jako kolegi z pracy.
- Wszyscy tutaj państwo znają ciebie jako burmistrza, ale my mieliśmy tą przyjemność poznać ciebie jako człowieka. I przede wszystkim chcieliśmy ci gorąco podziękować, ponieważ zawsze mogliśmy liczyć na twoje wsparcie w sprawach codziennych, życiowych, osobistych, po prostu rodzinnych. Zawsze znajdowaliśmy u ciebie zrozumienie. Burmistrzem, szefem się bywa, ale człowiekiem się jest przez całe życie. (...) Wiem, że jest to dla ciebie teraz trudny czas, ale widzimy również z jaką klasą żegnasz się z nami i ze stanowiskiem. Myślę, że są osoby, które powinny się tego od ciebie uczyć - powiedział Krzysztof Kurpisz.
Wskazówki Macieja Dubiela dla nowej pani burmistrz i nowej rady
Ostatnie słowa na sesji należały do burmistrza Macieja Dubiela. Przygotował podsumowanie swojej działalności, które okazało się momentem wzbudzającym najwięcej emocji i wzruszeń.
- Dwie kadencje miałem honor, ale i ogromną przyjemność stać na czele naszej gminy, kochanej gminy Bojanowo. Mieszkańcy po 10 latach postanowili, że przyszedł czas na zmianę. Dwa dni temu odbyłem z panią Pauliną Wolsztyniak - burmistrzem elektem - bardzo przyjemną rozmowę. Przedstawiłem jej aktualną sytuację gminy i życzyłem powodzenia w kierowaniu nią - zaznaczał Maciej Dubiel zastrzegając, że na pewno nie będzie to łatwe zadanie.
Przypomniał najważniejsze inwestycje, które zrealizowano w ostatnich latach i które zostały przez niego zainicjowane i rozpoczęte, a które zostaną zakończone na początku nowej kadencji. Mówił też o problemach, z jakimi należało się zmierzyć, czyli z pandemią i wojną w Ukrainie.
- Wreszcie kadencja ta, a w zasadzie jej ostatnie półtora roku była trudna, gdyż byliśmy poddawani nieustającemu systematycznemu i co stwierdzam skutecznemu hejtowi. Najpierw zostali zaatakowani radni, niektórzy wręcz wyeliminowani z życia rady, rada została skłócona, podzielona. Następnie stek kłamstw i manipulacji został skierowany w moim kierunku. Przypominam ten niezbyt przyjemny czas mijającej kadencji i życzę państwu radnym, aby potrafili się zjednoczyć, i wspierać nawzajem, a jeżeli będzie taka potrzeba wspierać również obecnego burmistrza, bo muszę państwu powiedzieć, że solidarności w tej naszej końcowce zabrakło - powiedział burmistrz Bojanowa.
Podkreślił ponownie, że sprawował funkcję burmistrza przez niemal 10 lat. Dla samorządowca jest to szczyt, więc w sensie zawodowym jest człowiekiem spełnionym i opuści urząd oraz gabinet z podniesionym czołem.
- Wybory, atmosfera jaka wokół nich panowała, komentarze pod artykułami i wpisy na różnych forach, pokazały, że nasza gmina jest niezwykle podzielona, podzielona jak jeszcze nigdy nie była. Ogromna praca więc przed nową radą, nową panią burmistrz, aby odbudować tę wspólnotę - zaznaczał Maciej Dubiel.
Nie zapomniał także o podziękowaniach skierowanych do radnych, pracowników, ale także wszystkich osób, z którymi przez ostatnie 10 lat miał okazję współpracować.
- Szczególne podziękowania kieruję do moich najbliższych współpracowników. Jesteście wspaniali. Jestem pewien, że nowa pani burmistrz, podobnie jak ja, może liczyć na wasz profesjonalizm i wsparcie. Jeśli kogoś w tym czasie uraziłem to gorąco przepraszam, bo nigdy nie miałem takich intencji. Nowej radzie oraz pani burmistrz życzę powodzenia w dążeniu do celów, które sobie wyznaczyliście, a naszej gminie i jej mieszkańcom życzę wszystkiego dobrego - powiedział burmistrz już nie ukrywając wzruszenia.
Na koniec słowa największego podziekowania skierował do swoich najbliższych - żony i rodziny, którzy przez cały czas okazywali mu największe wsparcie.
