Do zdarzenia doszło 17 listopada, około godz. 3.00. Pracownica pubu na Osiedlu Westerplatte w Rawiczu powiadomiła, że do lokalu wbiegł zamaskowany mężczyzna, który groził jej nożem i zażądał wydania pieniędzy.
Sprawca zachowywał się tak, jakby dokładnie wiedział, gdzie trzymana jest gotówka. Kobieta była przerażona zaistniałą sytuacją. Nie chciała się przeciwstawiać agresorowi, tym bardziej, że groził jej pozbawieniem życia - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP Rawicz.
Po wyciągnięciu pieniędzy z kasy, mężczyzna wybiegł z lokalu. Sprawą zajęli się rawiccy kryminalni. Prowadzili czynności operacyjno-dochodzeniowe. Ustalili, że podejrzanym jest 35-latek z gminy Rawicz.
Mężczyzna początkowo kłamał, nie przyznawał się do winy, myślał, że jak wyrzuci odzież, w której dokonał napadu i jak poda alibi, to uda mu się odwrócić uwagę policjantów. To było za mało w konfrontacji z zebranym materiałem dowodowym przez funkcjonariuszy. Kiedy zrozumiał, że na nic zdadzą się jego kłamstwa, przyznał, że napadł na bar, ponieważ potrzebował pieniędzy. Gotówkę, którą wykradł w wysokości 650 zł, jak oświadczył, wydał na własne potrzeby - dopowiada policjantka.
W czasie zatrzymania mężczyzny policjanci znaleźli przy nim niewieleką ilość amfetaminy, za co także odpowie przed sądem. W przeszłości miał już konflikt z prawem. Grozi mu do 15 lat więzienia. 35-latek, decyzją sądu, trafił na trzy miesiące do aresztu.