Przejeżdżająca autem, wspólnie z dwoma pasażerami, postanowiła zareagować. Podjechała do awanturujących się. Obawiała się o los szarpanej kobiety. Jej obywatelska postawa zakończyła się nieoczekiwanie.
Nagle, biorąca wcześniej udział w sprzeczce kobieta wsiadła do rovera. Auto odpaliła i wykonała manewr cofania. W ten sposób uderzyła w forda focusa i doprowadziła do kolizji. Na miejsce wezwano policję.
Jak ustalili funkcjonariusze, 33-letnia obywatelka Ukrainy miała ponad 2,9 promila alkoholu w organizmie. Za kierownicę nie powinna wsiadać nie tylko dlatego, że była pijana. Nie posiadała również uprawnień. Drugą zatrzymaną osobą był mężczyzna - również obywatel Ukrainy. 42-latek miał w organizmie ponad 3,6 promila.
Ze wstępnych ustaleń policjanów wynika, że obcokrajowcy najprawdopodobniej kłócili się o to, kto ma wsiąść "za kółko". Wcześniej natomiast, zanim doszło do sprzeczki na ul. Sarnowskiej, roverem miał kierować 42-latek.
Obecnie, obcokrajowcy są zatrzymani. Samochód, którym jechali, odholowano na parking strzeżony. Policjanci prowadzą w tej sprawie dalsze czynności. Oboje odpowiedzą przed sądem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.