Rawickie Dni Fantastyki - RawiKon 2024, podobnie jak w roku minionym cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Do rawickiej multibiblioteki dotarły rzesze fanów szeroko pojętej fantastyki. Odbyły się warsztaty, pokazy, prelekcje, spotkania z autorami i konkursy.
Jednym z punktów drugiego dnia imprezy było spotkanie z pisarką Katarzyną Puzyńską. To autorka książek dla miłośników fantastyki, ale przede wszystkim wielotomowej sagi kryminalnej o Lipowie, która przyniosła jej ogromną popularność i bywa porówywnywana do dzieł kultowej brytyjskiej pisarki Agathy Christie.
Na podstawie kryminałów Puzyńskiej został nakręcony serial telewizyjny - Lipowo. Saga Milczenia.
39-latka napisała także trzy książki o prawdziwej pracy polskich policjantów (seria "Policjanci"). Pisarka bez wątpienia jest osobą nietuzinkową. Zanim zajęła się pisaniem, pracowała jako nauczyciel akademicki na wydziale psychologii. Uwielbia książki, zwierzęta, ma słabość do tatuaży, co zresztą nietrudno zauważyć. Do Rawicza przybyła, bo przekonała ją tematyka wydarzenia. Jak sama powiedziała "są to jej klimaty". Na Dziedzińcu Kultury przed multibiblioteką spotkała się z czytelnikami i opowiadała o swojej twórczości - nawiązując oczywiście do kwestii jak najbardziej związanych z RawiKonem. Chętnie podpisywała też książki i pozowała do zdjęć.
- Kiedy przygotowywałem się do naszego spotkania zastanawiałem się, jakie zadać pytania, żeby nie zobaczyć, jak przewracasz oczami i odpowiadasz formułką numer 37. (...) Żeby pisać kryminały trzeba być pieprzniętym? - zapytał na początku prowadzący spotkanie.
Puzyńskiej jednak wcale nie zbiło to z tropu, a raczej rozśmieszyło.
- Chyba tak, bo nie dość, że jestem psychologiem, to jeszcze pisarką i "robię" w kryminałach i w fantastyce. Pisanie w ogóle jest takim dziwnym zawodem. Cały dzień siedzę z wymyślonymi ludźmi, wymyślam historie i co więcej - przez 90% czasu wymyślam, jak kogoś zabić i jak to ukryć. To jest mój zawód, całe szczęście, że nie robię tego na żywo. I nie, mój mąż się mnie nie boi - odpowiadała żartobliwie uprzedzając kolejne pytania.
Wyjaśniła też, że nie ma czegoś takiego jak stereotypowy pisarz kryminałów, bo każdy z nich jest zupełnie inny i inaczej wygląda, ale przyznała, że łączy ich jedno - większość osób jest dość wesoła.
- Wiecie, jakie treści przez cały rok przekazujemy w książkach, ale jako ludzie jesteśmy bardzo pozytywni - zapewniła.
Przyznała, że jest też typem osoby, której wystarczy zadać jedno pytanie i dalej już sama może mówić.
- Wydaje mi się, że może tak gadam ze względu na to, że z reguły siedzę z wymyślonymi ludźmi, a oni nie odpowiadają. Jak się wyrwę do tych prawdziwych, to mam taki właśnie słowotok - śmiała się Puzyńska.
Zaznaczała, że mimo 22 książek na koncie wciąż czuje się zwykłą Kasią i zawsze czuje się zakłopotana zainteresowaniem, jakie ją spotyka. Zdradziła, że fantastyka towarzyszy jej od najmłodszych lat i zawsze bardzo się nią interesowała, dlatego uważa iż - wbrew pozorom - to jedna z najpoważniejszych literatur, tylko po prostu trzeba czytać między wierszami.
Katarzyna Puzyńska znalazła także chwilę na rozmowę z portalem - wywiad z nią wkrótce na rawicz24.pl i w "Życiu Rawicza" .
