reklama

Samorządni PRA: "Gmina powinna przygotować alternatywny objazd". Którędy?

Opublikowano:
Autor:

Samorządni PRA: "Gmina powinna przygotować alternatywny objazd". Którędy? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Nowy - stary pomysł pojawił się na konferencji prasowej rawickiego stowarzyszenia. Jacek Gwizdek, kandydat ugrupowania Samorządni PRA na burmistrza, twierdzi, że gmina niezwłocznie powinna przystąpić do przygotowania ulicy Świętojańskiej. Miałaby ona stanowić drugi, alternatywny objazd dla zmotoryzowanych, chcących dostać się do Masłowa. 

Konferencja prasowa odbyła się wczoraj przy przejeździe kolejowym na ul. Fiołkowej. Swoje postulaty zaprezentowali Marek Heinze oraz Jacek Gwizdek. W całości poświęcili ją sprawie dróg, łączących Rawicz z Masłowem.

Wiceprzewodniczący rady miejskiej stwierdził, że na przykładzie ul. Fiołkowej i Kołłątaja może pokazać - jak określił - nieudolność burmistrza Grzegorza Kubika. - Nie sprostał prostemu zadaniu, jakim było wybudowanie i zabezpieczenie dogodnego dojazdu do wsi Masłowo. Obecnie na ul. Kołłątaja mają być kładzione płyty betonowe, które w jakiś sposób pomogą, by do tej miejscowości móc dojechać. Jest to zdecydowanie za późno. Wniosek o ułożenie tych płyt w imieniu Samorządnych PRA składałem pół roku temu. Do tej pory się to nie stało. Uważamy, że ułożenie 450 metrowego odcinka drogi to zdecydowanie za mało. Powinien być w całości utwardzony ten odcinek i odpowiednio przygotowany - mówił Marek Heinze.

Jacek Gwizdek z kolei skupił swoją uwagę na ul. Świętojańskiej, łączącej Rawicz z Masłowem. - Chcemy utworzyć taki alternatywny objazd, łączący obie miejscowości. Nie wiemy na tę chwilę, kiedy jakakolwiek firma wróci tutaj na odcinek linii PKP. (...) Pewnie będzie trzeba zlecić kolejne inwentaryzacje i przetarg. Wielce prawdopodobne, że termin oddania znacznie się wydłuży. Gmina powinna niezwłocznie przystąpić do przygotowania drugiego, alternatywnego objazdu, łączącego Rawicz z Masłowem, ulicą Świętojańską - podkreślał kandydat na burmistrza. 

Po wystąpieniach, przyszedł czas na pytania dziennikarzy. W obliczu zejścia z inwestycji firmy Astaldi nic nie wskazuje, by ruch na przejeździe kolejowym na ul. Piłsudskiego miał zostać przywrócony. Jak - zdaniem kandydata na burmistrza - ma wyglądać oznakowanie na skrzyżowaniu ul. Kołłątaja ze Śląską w Masłowie?
 - Gdyby okazało się, że ulicą Śląską i Piłsudskiego udało się przywrócić ruch, wówczas należałoby się zastanowić nad zmianą organizacji ruchu w tym miejscu. Przypomnę, że firma Astaldi wraz z gminą Rawicz zwróciła się do komisji ds. zmian organizacji ruchu o ustalenie tej organizacji w takim kształcie, w jakim jest. My - ze swojej strony, jako starostwo powiatowe - wnosiliśmy o poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu i ustawienie tam znaku STOP (na ul. Śląskiej - przyp. red.). Od tego czasu - całe szczęście i oby taka sytuacja nigdy nie nastąpiła - nie miało miejsce żadne, dodatkowe zdarzenie. (...) Być może nie jest to idealne rozwiązanie, najważniejsze jest tutaj usprawnienie i zapewnienie bezpieczeństwa, co dzięki naszym staraniom udało się zrealizować. Myślę, że jeśli ruch ul. Śląską i Piłsudskiego nie zostanie przywrócony, a wiemy już, że nie, to to rozwiązanie powinno pozostać - podkreślał Jacek Gwizdek. 

Dopytaliśmy też o ul. Świętojańską, która - bez łącznika - stanowiłaby jedynie dojazd do drogi serwisowej przy krajowej "36", a później wiodłaby drogą gruntową do ul. Żniwnej w Masłowie. Co proponuje w tej sprawie kandydat? - Przypomnę, że w 2014 roku, w poprzedniej kadencji, trwały rozmowy z PKP, ponieważ gmina posiadała gotowy projekt na budowę ul. Świętojańskiej i ul. Bocianią. Przystąpiła wówczas do negocjacji z PKP po to, by współnie przeprowadzić objazd tymi drogami. PKP wówczas zadeklarowało utwardzenie kilkusetmetrowego odcinka (łącznika - takiego, jak pomiędzy ul. Fiołkową a Jaśminową - przyp. red.). Było to uzgodnione. Niestety, obecne władze od tego odstąpiły. Myślę, że warto w tym momencie, kiedy mamy do czynienia z sytuacją dla wszystkich trudną i nieprzewidywalną, związaną z odstąpieniem przez firmę Astaldi z realizacji zadania, do tych rozmów wrócić i zapewnić taki alternatywny dojazd - jak to miało cztery lata temu - podsumował Jacek Gwizdek.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE