Dziesiejsza uroczysta sesja w sarnowskim ratuszu rozpoczęła się między innymi od odśpiewania hymnu miejscowości. Wielokrotnie rozbrzmiewały w nim słowa "Sarnowa była, jest i będzie". Rys historyczny przedstawił przewodniczący rawickiej rady miejskiej Marek Przybylski - jednocześnie mieszkaniec Sarnowy.
Burmistrz Rawicza: Szczególna atmosfera w Sarnowie
Burmistrz Rawicza, Grzegorz Kubik w swoim wystąpieniu zaznaczył, że każdy, kto odwiedził choć raz Sarnowę, szczególnie w tej części dnia, kiedy słońce powoli zachodzi za horyzont, na długo zapamięta ducha i atmosferę tego szczególnego miejsca.
Pierwsze wzmianki mówią o tym, że już w XI wieku była tu niewielka osada. To dziesięć wieków temu. Jeśli liczyć, że kolejne pokolenia są co 25 lat, to Sarnowa ze swojego gniazda wypuściła już około czterdziestu pokoleń. Wielokrotnie miałem okazję rozmawiać z wieloma mieszkańcami i już kilka tych pokoleń poznałem. I mogę powiedzieć jedno: to niezwykle wartościowe i przywiązane do tradycji pokolenia, to ludzie zakochani w swojej małej ojczyźnie - Sarnowie. Mieszkańcy, których miasto wiele lat temu zostało połączone z Rawiczem i stało się jednym organizmem. Ale to organizm o dwóch sercach, które biją i napędzają naszą gminę. To serca o imieniu Rawicz i Sarnowa - podkreślał Grzegorz Kubik.
Włodarz przypomniał najważniejsze inwestycje zrealizowane w Sarnowie w ostatnich latach i wspomniał o tych, które dopiero są planowane, m.in. oczekiwany przez mieszkańców remont Kolejowej, przebudowa starych uliczek, rynku i ratusza.
Zrobiliśmy w tej sprawie już kilka ważnych kroków. Mamy przygotowane projekty skonsultowane z mieszkańcami, pozwolenia na budowę i szukamy możliwości dofinansowania. Tak, jak udało nam się zdobyć środki na rawicki rynek, tak również chcemy je znaleźć dla Sarnowy - deklarował.
W swoim przemówieniu zaznaczał również, jak wielką wartość dla tego miejsca mają działające w niej organizacje - klub sportowy, seniora, OSP, chór, czy rada osiedla.
Sarnowa to wspaniała społeczność, którą bardzo cenię i której niezwykle dziękuję za ten hart ducha, za energię, za działalność. Właśnie dzięki takim ludziom jak Wy, dzięki takim charakterom, Sarnowa przetrwała 760 lat i przetrwa drugie tyle - powiedział Grzegorz Kubik.
Okolicznościowe statuetki, życzenia i tort na 760-lecie Sarnowy
Najstarsi mieszkańcy Sarnowy oraz przedstawiciele działających na jej terenie instytucji otrzymali okolicznościowe statuetki. Nie zabrakło także wielu gratulacji i życzeń od lokalnych samorządowców, parlamentarzystów i ich reprezentantów. Sarnowie życzono, by... odzyskała kiedyś prawa miejskie, by otwarto w niej kino i wrócono do tradycji bractwa kurkowego.Jak przystało na urodziny - był tort i toast.
Przy okazji, w ratuszu można było oglądać dwie wystawy "Snycerstwo moja pasja" - rzeźby Stanisława Tomaszewskiego oraz fotografie wykonanych w ramach konkursu "Sarnowa czyta".