Rawicz. Po interwencji jednego z czytelników, sprawdziliśmy „kondycję” miejscowego skateparku.
Mieszkańcy już od blisko dekady mogą korzystać z urządzeń przy Szkole Podstawowej nr 4. Byliśmy na miejscu i zauważyliśmy, że niektóre z nich są podniszczone.
Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rawiczu twierdzi, że zna stan obiektu, ale jednocześnie dodaje, że platformy, rampy i podjazdy są bardzo mocno eksploatowane.
- Przeglądy są robione, ale te urządzenia są użytkowane praktycznie i latem, i zimą. Wpływ na stan urządzeń mogą mieć również wieczorne „imprezy” organizowane na tym terenie. Widocznie będziemy musieli jeszcze raz pochylić się nad tym tematem - przekazuje Maciej Szymkowiak w rozmowie z „Życiem”.
Utrzymuje, że podczas wiosennego przeglądu, elementy, które były uszkodzone, zostały podokręcane. - Jeśli mówimy o zniszczonych płytach, to tak naprawdę musielibyśmy wymienić całe urządzenie - odpowiada Maciej Szymkowiak, dopytany o plany zakupu nowych sprzętów. Dodaje, że w tym roku nie ma w planach zakupu nowych urządzeń.- Przeanalizujemy potrzeby i propozycję złożymy do budżetu na 2020 rok - zaznacza.
Zastępca burmistrza także stwierdził, że gmina nie planuje w drugim półroczu przeznaczyć pieniędzy na skatepark. - Nie wykluczam, że zakup dodatkowego sprzętu, który jest dość drogi, będzie możliwy w przyszłych latach. Myślę, że najpierw usiądziemy wspólnie z dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji i przedyskutujemy ten temat. Na pewno konieczne jest, zanim przystąpimy do jakichkolwiek przymiarek, porozmawianie także z użytkownikami tego terenu - odpowiedział wicewłodarz.