Niekończąca się opowieść. Kolejna stłuczka na zjeździe z łącznika S5 na drogę krajową nr 36. Jedna osoba została poszkodowana.
Do zderzenia dwóch aut osobowych doszło w sobotni wieczór. - Kierująca mercedesem, mieszkanka powiatu rawickiego, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu - w związku ze znakiem STOP - skręcającemu w lewo seatem - dowiedzieliśmy się w rawickiej komendzie. Drugim autem jechał mieszkaniec województwa dolnośląskiego.
Ucierpiał pasażer seata. Pomocy na miejscu udzielała mu załoga karetki. Ostatecznie zespół ratownictwa medycznego przetransportował poszkodowanego do szpitala. Jego obrażenia nie okazały się jednak poważne. Policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję. Sprawczyni zdarzenia została ukarana mandatem.
Jeszcze w sierpniu zapytaliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, czy jej przedstawiciele otrzymują sygnały o tym, że na skrzyżowaniu systematycznie dochodzi do kolizji i wypadków. - Przeprowadziliśmy wizję w terenie, która potwierdziła, że, jeśli przestrzega się znaków, to można w bezpieczny sposób włączyć się do drogi krajowej nr 36 - twierdziła pod koniec wakacji rzeczniczka GDDKiA. Dodała, że przedstawiciele zarządcy drogi będą przyglądali się sytuacji na skrzyżowaniu. Do tej pory jednak żadnych udogodnień dla kierowców, wyjeżdżających z S5, nie zamontowano.
Do ostatniej kolizji doszło tam 28 września.