Pogarsza się stan rawiczanina Krzysztofa Cieślaka, u którego dwa lata temu wykryto glejaka mózgu IV stopnia. Rodzina chorego apeluje o wsparcie finansowe na leczenie uśmierzające ból.
Choć guz wycięto, odrósł. W planie jest kolejna operacja, ale stan Krzysztofa Cieślaka niestety pogarsza się, Radio i chemioterapia nie przyniosły rezultatów. Jak informuje rodzina, guz wciąż rośnie i jest dużo większy, niż ten poprzedni. Rawiczanin ma trudności z mówieniem, a od kilku tygodni - z powodu porażenia ciała - musi korzystać z wózka inwalidzkiego. Rodzina, znanego i lubianego właściciela biura podróży, jednak nie poddaje się. Wciąż wierzy, że będzie lepiej.- By uśmierzyć ból, by taty nie bolała głowa, przez co nie może spać ,stosujemy olej CBD - wyciąg z kwiatów konopii, który daje efekty, ale jest to wydatek rzędu kilku tysięcy miesięcznie - mówi Michał Cieślak, syn Krzysztofa przy okazji dziękując za dotychczasową pomoc finansową. Dodaje również, że - póki co - jedynie ten rodzaj terapii pomaga, bo stan chorego nie pozwala na zastosowanie żadnych innych metod.
Rodzina cały czas ma nadzieję, że Krzysztof Cieślak będzie mógł pojechać na operację do prof. Stanisława Burzyńskiego do USA.
Wspomóc zbiórkę na leczenie Krzysztofa Cieślaka można za pomocą strony prowadzonej przez fundację: POMAGAM.PL,