Klasa łącząca dwa profile nauczania, czyli technika weterynarii oraz technika informatyka jest niewielka. Liczy zaledwie 16 osób, dlatego studniówka była kameralna, ale podobnie jak inne tego typu wydarzenia - uroczysta, elegancka i wzruszająca.
Najważniejszym momentem był oczywiście tradycyjny polonez, w którym uczniowie zaprezentowali się znakomicie.
Studniówka ZSPT w Bojanowie - wspomnienia i podziękowania
Wieczór prowadziły uczennice Kamila Miekisz i Emilia Lorek.
- Dzisiaj jest dla nas wszystkich wyjątkowy dzień, ponieważ właśnie rozpoczynamy naszą studniówkę, jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń w życiu szkolnym. Chciałybyśmy serdecznie was wszystkich powitać i podziękować za obecność tutaj, ponieważ to właśnie dzięki wam ta chwila staje się jeszcze bardziej wyjątkowa. Studniówka to nie tylko bal, ale również symboliczne pożegnanie z naszym dotychczasowym życiem szkolnym. Przez ostatnie lata wspólnie przemierzaliśmy tę samą drogę, ucząc się, rozwijając swoje zainteresowania i budując trwałe przyjaźnie, a dziś jest czas, żebyśmy razem świętowali i oddali hołd naszym wspomnieniom, które na zawsze będą z nami - zaznaczały prowadzące.
W swoim przemówieniu podkreślały, że dopiero teraz, pod koniec nauki w szkole średniej, wszyscy zaczynają sobie zdawać sobie sprawę z przemijającego czasu - kiedy z pierwszoklasistów stali się maturzystami.
Nie zabrakło także podziękowań dla grona pedagogicznego.
- Mamy nadzieję, że dostarczy nam wszystkim niezapomnianych wrażeń i odciśnie się to głęboko w naszej pamięci. Szkoła to przecież nie tylko budynek, w którym zakuwa się regułki i twierdzenia. To atmosfera, ciepło, drugi dom. (...) Pragniemy podziękować wychowawcom i profesorom, którzy nam tę rodzinę stworzyli, za każde 45 minut, które z nami spędzaliście, za każdą poprawioną kartkówkę i za każdą - no może nie każdą - ocenę wpisaną do dziennika. Dokładnie za 88 dni sprawdzimy swoją wiedzę i dojrzałość do życia. Wszystko to, co składa się na naszą świadomość zawdzięczamy wam drodzy profesorowie, bo podzieliliście się z nami swoją wiedzą, nauczyliście myśleć logicznie, ale też marzyć - podkreślali uczniowie.
Dziękowali nauczycielom, dyrekcji i swojej wychowawczyni Magdalenie Glapińskiej za zaangażowanie, czas, poczucie humoru, za wysiłek, cierpliwość oraz wyrozumiałość w stosunku do nich i ich wybryków.
Tegoroczni maturzyści nie zapomnieli także o swoich rodzicach, z których część dotarła na uroczystość, by choć przez chwilę być świadkami tego wydarzenia.
- Nie tylko przez lata nauki w tej szkole, ale przez całe życie byli przy nas, wspierają nas swoją radą, pomagają, dodają otuchy. Są wyrozumiali, cierpliwi i zachęcają nas do pokonywania przeszkód oraz stawiania coraz to wyższych celów. Kochani rodzice, żadne słowa i długie mowy nie wyrażą tego, co czujemy. Niech te skromne i krótkie "dziękujemy" będzie symbolem naszej wdzięczności - mówiły Emilia i Kamila w imieniu koleżanek i kolegów z klasy.
Dyrektor ZSPT w Bojanowie: "Każdy z was zapisał sobie kartkę w mojej pamięci"
Dyrektor Zespołu Szkół Przyrodniczo-Technicznych w Bojanowie, Lucyna Kotlarczyk-Zioło przypomniała, że jej przygoda z obecną 5 klasą TIW zaczęła się na lekcjach języka polskiego, a dopiero później kontakty zmieniły się w relację uczniowie - dyrekcja.
- Przez te 5 lat wydorośleliście, wyrośliście, zmądrzeliście. Przez ten czas każdy z was zapisał sobie kartkę w mojej pamięci, w moim serduchu. Pamiętajcie, że tradycją tej szkoły są zjazdy i mam nadzieję, że na następnym zjeździe spotkamy się w komplecie i będzie to zupełnie inna relacja. Powspominamy to, co się działo - mówiła dyrektor placówki.
Magdalena Glapińska życzyła swoim wychowankom wspaniałej zabawy i żeby w życiu dorosłym zawsze podejmowali tylko swoje własne decyzje, i byli po prostu szczęśliwi.
W imieniu rodziców tegorocznych maturzystów przemawiała Anna Markowska.
- To był okres wytężonej pracy nauczycieli, wzlotów i upadków naszych dzieci, chwil szczęścia i radości, czasem smutku, czy żalu, bo rozpoczynając drugą klasę, musieli stawić czoła pandemii i nie poddać się nawet w momentach, gdy dostęp do edukacji, spotkań z rówieśnikami i nauczycielami był mocno ograniczony. Szanowna dyrekcjo, drodzy nauczyciele, powierzając młodzież waszej opiece, zastanawialiśmy się, czy dokonujemy dobrego wyboru, czy poradzicie sobie z ich niesfornymi charakterami i buntowniczą naturą, z niezdecydowaniem, czy być już dorosłym, czy jeszcze cieszyć się z bycia dzieckiem. Dzisiaj wiemy, że te obawy okazały się bezpodstawne - mówiła, dziękując dyrekcji i nauczycielom za trud wniesiony w wykształcenie, kształtowanie młodych charakterów, za poświęcony czas i wysiłek.
Wszyscy oczywiście życzyli maturzystom wspaniałego i niezapomnianego wieczoru. A po symbolicznym przecięciu wstęgi i toaście przyszedł czas na dobrą zabawę.