Pod koniec lutego tego (2023) roku do Urzędu Miasta i Gminy Jutrosin wpłynęła petycja napisana przez mieszkańców pobliskiej miejscowości - Bartoszewic. Dotyczy planów postawienia masztu telefonii komórkowej, wobec których mieszkańcy wsi żywią obawy. W minionym tygodniu otrzymali odpowiedź.
Obawy o zdrowie
Mieszkańcy w petycji wyrażają swój sprzeciw w sprawie budowy masztu telefonicznego. Jako głównego argumentu używają obawy o wpływ promieniowania elektromagnetycznego emitowanego przez maszt na ich zdrowie. Masz w ich opinii ma powstać zbyt blisko zabudowań. Jak wyjaśnił sołtys Bartoszewic, Ireneusz Rolnik, maszt ma powstać na działce znajdującej się za budynkiem po byłym sklepie.
- Realizacja wyżej wymienionej inwestycji ma powstać w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych i gospodarstw rolniczych, naszym zdaniem tego typu inwestycje powinny być lokalizowane z dala od terenów zamieszkałych. Wyrażamy głęboką obawę o nasze zdrowie w związku z niekorzystnym promieniowaniem elektromagnetycznym z masztu telefonii kosmówkowej, gdyż moc fal emitowanych jest ciągła i najbardziej szkodliwa w najbliższym otoczeniu (może powodować choroby nowotworowe i przyczyniać sie do śmierci) - czytamy w petycji.
Jako kolejny powód braku zgody na budowę masztu przytaczają ogólne walory estetyczne i ich wpływ na wartość pobliskich nieruchomości.
- Ponadto planowana inwestycja oprócz działań niekorzystnych dla naszego zdrowia zniszczy ład przestrzenny naszej wioski i zaburzy przestrzeń publiczną, i spowoduje obniżenie wartości nieruchomości w sąsiedztwie - napisali w petycji mieszkańcy Bartoszewic.
Gmina nie widzi problemu
Po nieco ponad miesiącu, gmina wystosowała do mieszkańców Bartoszewic odpowiedź. Na wstępie wyjaśniła na jakiej podstawie wydała zezwolenie dla lokalizacji masztu, a w dalszej części odnosi się do petycji.
- Odnosząc się do zawartej w petycji kwestii wpływu przedmiotowej inwestycji na zdrowie mieszkańców Bartoszewic, organ administracji publicznej ustalił, iż budowa stacji telefonii komórkowej w proponowanej lokalizacji, nie bedzie stanowiła zagrożenia - czytamy w urzędowej odpowiedzi.
Urząd przekonuje, że przed wydaniem zgody na postawienie masztu w Bartoszewicach dopełniono wszelkich formalności, aby ustalić wpływ budowli na środowisko. Urzędnicy nie zapomnieli odnieść się do zarzutów dotyczących ładu przestrzennego. Wyjaśniają, że urząd nie ma podstaw prawnych do odmowy wydania zezwolenia, jeżeli inwestycja jest zgodna z innymi przepisami. Teren, na którym masz ma powstać nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania, który mógłby taką inwestycję wykluczyć.
Jest żal
Ireneusz Rolnik przekazał, że mieszkańcy, szczególnie ci mieszkający w pobliżu planowanej inwestycji, od samego początku byli jej przeciwni. Dodał, że stan wiedzy na temat takich instalacji się zmienia i nie jest pewien, czy za jakiś czas nie okaże się, iż maszty jednak są szkodliwe.
- Kiedyś eternit nie był szkodliwy, a teraz jest - podsumował.
Na razie planują
- Po wysłaniu zapytania do biura prasowego inwestora - sieci Play - otrzymaliśmy jedynie odpowiedź, że inwestycja jest na bardzo wczesnym etapie - obecnie wykonywany jest projekt - dodaje sołtys Bartoszewic.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.