Od lat teren przy ulicy 17 stycznia w Lesznie był niezagospodarowany. Piaszczysty plac pełnił sporadycznie funkcję parkingu i swoim wyglądem odstraszał przechodzące obok osoby.
Był terenem zdegradowanym, nieestetycznym i mało reprezentacyjnym, choć niezwykle istotnym dla mieszkańców pobliskich nieruchomości - przekazuje Paulina Janowicz z biura prasowego prezydenta miasta Leszna.
Dodaje że, pomysł na przekształcenie tego terenu w przestrzeń z zielenią wynikał między innymi z działań podejmowanych w ostatnim czasie przez miasto w celu zrównoważonego zarządzania środowiskiem i odbudowy ekosystemu oraz ochrony mieszkańców pobliskich terenów przed podtopieniami.
Ma zbierać wodę
Podstawową funkcją ogrodu ma być gromadzenie wody opadowej pochodzącej z pobliskich terenów.
Zadaniem ogrodów deszczowych jest gromadzenie wód opadowych z powierzchni nieprzepuszczalnych i ich przesiąkanie w głąb ziemi, przeciwdziałanie powstawaniu wyspy ciepła, zwiększanie bioróżnorodności i zapobieganie lokalnym podtopieniom w trakcie nawalnych opadów - wyjaśnia przedstawicielka biura prasowego.
Dzięki specjalnemu wyprofilowaniu terenu, w zagłębieniach utworzono żwirowe niecki, w których podczas nawalnych opadów gromadzi się woda. Na terenie ogrodu wykonano też nowe nasadzenia roślin, które wspomagają oczyszczanie wody z zanieczyszczeń.
Kto będzie mógł korzystać z ogrodu deszczowego?
Mimo, że nadrzędną funkcją terenu jest gromadzenie wody, to na co dzień mogą korzystać z niego mieszkańcy.
Obiekt będzie ogólnodostępny dla mieszkańców i może być wykorzystywany rekreacyjnie, w tym celu zamontowano drewniane podesty, po których można przejść lub usiąść. Należy jednak pamiętać o nadrzędnej funkcji terenu i o tym, że po intensywnych opadach deszczu będzie tam zgromadzona woda - informuje Paulina Janowicz.
Ile to kosztowało?
Cała inwestycja kosztowała Miasto Leszno ponad pół miliona złotych. Park został wykonany w ramach projektu Zielone Leszno.
