Zbiórka krwi w ZSZ w Rawiczu. Kto może oddać krew, kto nie powinien tego robić?
Chętnych do oddania krwi w rawickiej "zawodówce" było sporo. Niestety, nie wszyscy mogli to zrobić, bowiem decydując się na ten krok trzeba spełnić kilka warunków:
- dawca musi mieć ukończony 18 rok życia,
- ale nie może mieć więcej niż 65 lat,
- musi czuć się i być zdrowy,
- oraz oczywiście robić to dobrowolnie.
- ciężkie choroby układu krążenia,
- choroby zakaźne,
- zachowanie seksualne o podwyższonym ryzyzku zarażenia chorobami zakaźnymi,
- używanie środków psychoaktywnych,
- choroby krwi,
- łuszczyca,
- cukrzyca,
- nowotwory złośliwe.
Kaloryczną rekompensatą za oddanie cennego płynu jest paczka czekolad. Osobie, która oddała krew przysługują także dwa dni urlopu - w dniu oddawania krwi i dzień po. Ilość oddanej krwi można rozliczyć w PIT.
W rawickiej "zawodówce" zebrano prawie 10 litrów krwi
W Zespole Szkół Zawodowych w Rawiczu krew oddały 22 osoby. Byli to uczniowie, nauczyciele i rodzice uczniów. Każda z osób oddała po 450 mililitrów, łącznie udało się zebać 9,9 litra. Akcja w rawickiej "zawodówce" była zorganizowana w ramach 21. edycji Ogólnopolskiego Turnieju Młoda Krew Ratuje Życie 2023/2024.
Oddałem krew - warto było się przełamać
Sam po raz pierwszy zdecydowałem się na oddanie krwi.
Od ukończenia 18. roku życia zawsze chciałem to zrobić, ale była jakaś obawa. Po krókiej namowie ze strony pani dyrektor Darii Jagły zdecydowałem się na wypełnienie oświadczenia. Im bliżej samego oddania krwi, tym bardziej się stresowałem. Poszczególne etapy takie jak badanie wstępne i badanie u pani doktor wywoływały coraz większy stres. Od pani doktor dowiedziałem się, że kwalifikuję się do zostania dawcą. Po tym etapie głupio było się wycofać.
Igła, która jest używana w procesie oddawania krwi jest zdecydowanie większa od tej używanej przy pobieraniu do badań, ale bólu nie odczuwałem. Sam proces też nie trwał długo. Po oddaniu krwi nie czułem się źle, był lekki ból w miejscu kłucia, ale nie przeszkadzał on w normalnym funkcjonowaniu.
Czy należy się bać? Zdecydowanie nie. Szybko doszedłem do wniosku, że warto było się przełamać.