Działania strażaków trwały niespełna godzinę. Jak wstępnie ustalono, tlenek węgla ulatniał się z pieca kaflowego. Dlaczego więc mieszkanki nie zostały ostrzeżone przez czujnik czadu? Urządzenie prawdopodobnie po prostu nie działało.
Jak zapewnia Maciej Dubiel, burmistrz Bojanowa, jakiś czas temu dzięki staraniom Tadeusza Polca, byłego kierownika Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej w Bojanowie, dla wszystkich mieszkań komunalnych kupione zostały tzw. czujniki czadu.
- Potwierdzam, że one nadal się tam znajdują, bo widzimy je, gdy sprawdzamy mieszkania zanim oddamy je komuś do użytku. Czy one są sprawne - nie wiem. Obowiązkiem lokatorów jest dbanie o to, by działały. Powinni więc sprawdzać, czy znajdują się w nich sprawne baterie. To jest bardzo ważne. Mała rzecz, a ma duży wpływ na nasze zdrowie i życie - podkreśla burmistrz.
- Tym razem wszystko skończyło się dobrze, bo panie zostały przebadane i wróciły do domu - dodaje Maciej Dubiel.
Włodarz Bojanowa dodaje, że gmina wykonuje w podlegających jej nieruchomościach niezbędne przeglądy kominów.
ZOBACZ TAKŻE: 
