Pierwsza próba wyboru wiceprzewodniczącego rady odbyła się 29 września. Nowa osoba miała zająć miejsce Rudolfa Kołeczko. Radny, który pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego, zrezygnował z pracy w radzie miejskiej ze względów zdrowotnych. Wszyscy byli ciekawi, kto zasiądzie w prezydium rady - obok przewodniczącego Marka Przybylskiego (Silny Region) i Andrzeja Walkowiaka (Silny Region).
Kandydatów zgłoszono wówczas dwóch. Andrzej Zębik z Samorządnych PRA zaproponował Mariusza Suchaneckiego - z tego samego klubu radnych. Natomiast, Marek Grześkowiak z Silnego Regionu wysunął kandydaturę Jacka Hajnce z PiS-u.
Nieważne głosy
Głosowanie, w którym wzięło udział 20 obecnych na sesji radnych nie powiodło się. Żaden z kandydatów nie otrzymał bezwzględnej większości - a taką wybierany jest wiceprzewodniczący. Musiałby uzyskać przynajmniej 11 głosów. Na Jacka Hajnce zagłosowało 10 osób, a Mariusza Suchaneckiego - 6. - Wybór nie został dokonany, a do sprawy powrócono na środowej sesji.
„Dobry zwyczaj został obalony”
Tym razem zgłoszono jednego kandydata. Podobnie jak kilka tygodni wcześniej Marek Grześkowiak zaproponował, by wiceprzewodniczącym rady został Jacek Hajnce. Swojej propozycji nie przedstawili natomiast radni z klubu Samorządni PRA.
- Nie będziemy składać propozycji. Przez kilkanaście lat był taki dobry zwyczaj, że członkowie poszczególnych klubów w radzie reprezentowali je też w prezydium. W tej kadencji został obalony, choć korzystał z niego nawet obecny, burmistrz kiedy był radnym opozycyjnym. Widać jednak, że zwyczaje się zmieniły - wyjaśnił tę decyzję Mariusz Suchanecki zaznaczając, że właśnie z tego powodu klub nie poda żadnej kandydatury.
„To brudna polityka”
Wypowiedź radnego Suchaneckiego obruszyła przewodniczącego rady Marka Przybylskiego.
- Państwo wykluczyliście się sami z prezydium, bo kiedy się konstytuowało mieliście zaproszenie na rozmowy, z którego nie skorzystaliście. Mamy tutaj czyste sumienie - zaznaczył. - Wmawianie, że czegoś nie chcemy, to jest brudna polityka. Ale ja nie będę nikogo na siłę zmuszał – skwitował Przybylski.
„Gratuluję i współczuję”
Głosowanie było tajne. Kandydat otrzymał 13 głosów „za”, nikt nie był przeciwny, ale 7 głosów było nieważnych, czyli nigdzie nie postawiono wymaganego znaku ”X”. Hajnce uzyskał jednak wymaganą większość i został wiceprzewodniczącym rady miejskiej.
- Dziękuję za wszystkie głosy, nawet za te, które na mnie nie wskazywały. Postaram się z pełną odpowiedzialnością i dla dobra całej gminy wypełniać obowiązki wiceprzewodniczącego - zadeklarował Jacek Hajnce. Wyboru pogratulował mu radny Karol Białecki z klubu Samorządni PRA.
- Gratuluję i współczuję, bo będąc zgłoszonym przez kolegów z Silnego Regionu, kolega bierze pełną współodpowiedzialność za politykę kreowaną w gminie Rawicz, a wcześniej nie zawsze się z nią zgadzał - zauważył radny Białecki.
Nowy wiceprzewodniczący nie pozostawił tej uwagi bez komentarza.
- Wszyscy radni biorą pełną odpowiedzialność za pracę gminy - stwierdził.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.