reklama

Zabytkowy sztandar strażacki znaleziony za ołtarzem

Opublikowano:
Autor:

Zabytkowy sztandar strażacki znaleziony za ołtarzem - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
12
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościOchotnicza Straż Pożarna w Giżynie nie ma auta ani garażu pełnego nowoczesnego sprzętu, ale z pewnością chęci do działania jej członkom nie brakuje. Ochotnicy kupili AED, czyli urządzenie ratujące życie. Planują też odtworzyć historię jednostki, a to za sprawą ciekawego znaleziska.
reklama

Ochotnicza Straż Pożarna w Giżynie powstała prawdopodobnie w 1945 roku. Z tego czasu nie ma niestety żadnych dokumentów, kronik czy innych pamiątek. Jest jedynie kilka zdjęć znalezionych w prywatnym archiwum. Jest też sztandar - wyjątkowa pamiątka znaleziona w wyjątkowym miejscu.

Historyczne znalezisko w miejscowym kościele

Krzysztof Włodarczyk z OSP w Giżynie opowiada, że ostatnio ochotnicy coraz częściej rozmawiali o historii jednostki, a kiedy temat omawiano także w jego rodzinie, okazało się, że jego krewny, który dawniej też należał do straży w Giżynie wspomniał o sztandarze, o którym obecni członkowie jednostki nie mieli pojęcia.

- Tak od niechcenia powiedział, że sztandar zaniesiono kiedyś do miejscowego kościoła, bo tam były lepsze warunki do jego przechowywania niż zawilgocony garaż. Poszliśmy do księdza i powiedział, że możemy szukać - najlepiej za ołtarzem. I był tam - w stojaku, zwinięty, zawiązany dratwą. Nie było widać, co to dokładnie jest. Przez lata chyba myślano, że to jakiś sztandar kościelny - opowiada.

reklama

Dopiero po przecięciu sznurka i delikatnym rozwinięciu materiału ukazał się wizerunek orła, nazwa straży oraz daty - jej utworzenia i nadania sztandaru (1945-1947).

Dodatkowo, okazało się, że zapomniany przez wiele lat sztandar wcale nie jest w najgorszym stanie, choć oczywiście do ideału mu daleko. Drzewiec jest niemal nienaruszony, ale materiał w niektórych miejscach wyblakł, część elementów zaczęła się kruszyć.

Wyjątkowa pamiątka w strażackiej remizie

Co strażacy zamierzają zrobić z tym wyjątkowym znaleziskiem? W związku z tym, że na sztandarze znajduje się orzeł jeszcze bez korony i na dodatek dawniej używana nazwa wsi - Gajeczyn - nie nadaje się on do użytku. Przywrócenie go do pierwotnego stanu będzie sprawą bardzo kosztowną - droższą niż zakup nowego, więc strażacy mają inny pomysł.

reklama

- Chcemy znaleźć osobę, która nam go zabezpieczy przed dalszym niszczeniem. Mamy już sponsora na specjalną gablotę, w której zostanie umieszczony i zawieszony na ścianie w remizie - informuje Adrian Simura z OSP Giżyn. 

Dodatkowo strażacy chcą odtworzyć historię jednostki.

Póki co, sami rozpoczęli poszukiwania w różnych źródłach, ale o pomoc chcą także poprosić mieszkańców wsi i okolic. Będą o tym rozmawiać przy okazji szkolenia z działania AED, które planują w najbliższym czasie zorganizować.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo