Projekt nowelizacji ustawy zakazującej sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży trafił do parlamentu i wszystko wskazuje na to, że wkrótce stanie się obowiązującym w Polsce prawem. Nowe przepisy nie tylko ograniczą sprzedaż, ale również reklamowanie tych produktów.
Dzieci regularnie piją energetyki. Mają mieć zakaz ich kupowania
Autorem pomysłu jest minister sportu, Kamil Bortniczuk, który podkreśla, że według jego zamysłu zakaz dotyczyć ma tylko sprzedaży energetyków, a nie ich spożywania. Ta druga kwestia ma już leżeć w gestii rodziców i osób, które nie mają jeszcze 18 lat. Napoje miałyby jednak obowiązkowo zniknąć ze szkolnych sklepików i automatów.
Nowelizacja ustawy znajduje swoje uzasadnienie w wielu negatywnych opiniach ekspertów na temat wpływu napój energetyzujących na zdrowie dzieci i młodzieży. Jak wskazuje Instytut Sportu-Państwowy Instytut Badawczy cechą charakterystyczną napojów energetyzujących jest wysoka zawartość kofeiny
– przekonuje pomysłodawca. Jak dodaje, według raportu EFSA opublikowanego na podstawie badania z udziałem ponad 52 tysięcy mieszkańców krajów Unii Europejskiej, spożywanie napojów energetyzujących deklarowało 18 proc. dzieci w wieku od 3-10 lat i aż 68 proc. nastolatków w wieku 10-18 lat. Dla porównania, w grupie dorosłych odsetek ten wynosił 30 procent. O tym, że problem ten dotyczy również polskiej młodzieży, przekonują wyniki badań Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.
Pokazują one, że 2,1 proc. dzieci w Polsce, w wieku 3-9 lat, regularnie spożywało napoje energetyzujące, natomiast w przypadku młodzieży (w wieku 10-17 lat) - było to odpowiednio 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt.
Dzieci, które regularnie piją energetyki mają problem z koncentracją, są nadaktywne, a niekiedy występują w nich również problemy zdrowotne m.in. powikłania sercowo-naczyniowe.
Co kryje się w napojach energetycznych?
Energetyki to napoje popularne na całym świecie. Standardowa puszka takiego napoju (250 ml) zawiera zwykle 1000 mg tauryny i 80 mg kofeiny. Drinki typu „energy shots” mają tych substancji jeszcze więcej. Dla porównania standardowa filiżanka espresso (czyli bardzo mocnej kawy, którą często popija się wodą) ma od ok. 40 do 80 mg kofeiny. Napoje energetyzujące są dość kaloryczne, ponieważ zawierają sacharozę i glukozę.Prof. Piotr Jankowski z I Kliniki Kardiologii i Elektrokardiologii Interwencyjnej oraz Nadciśnienia Tętniczego Collegium Medicum UJ, w swoim opracowaniu na temat energetyków przekonuje, że nawet ludzie zdrowi nie powinni nadużywać tego typu napojów, bo nadmiernie podwyższone ciśnienie nikomu nie służy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.