W minionym, 2023, roku wyłoniono wykonawcę oraz rozpoczęto prace przy budowie nowego przedszkola, które będzie mieściło się przy ul. Dworcowej oraz Marii i Lecha Kaczyńskich, niedaleko dworca PKP w Rawiczu. Nowy obiekt pomieści 300 dzieci. Nowoczesny, w pełni wyposażony budynek ma być oddany do użytku we wrześniu tego roku. Decyzją władz, przeniesione będą tam oddziały obecnego Przedszkola nr 1 im. Akademia Króla Stasia i Przedszkola nr 6 im. Przyjaciół Kubusia Puchatka. Do nowego przedszkola zostanie przeniesiony również jeden oddział Przedszkola nr 2 z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Rawiczu. Władze miasta uczestniczyły w spotkaniach z rodzicami dzieci, które mają uczęszczać do nowej placówki.
Rodzice przedszkolaków nie zgadzają się z decyzją
Pomimo spotkań z władzami, rodzice dzieci uczęszczających do Przedszkola nr 1 nie zgadzają się z ich decyzją.
- Nam nie chodzi o to, żeby zablokować budowę tamtego przedszkola. Nie mamy nic przeciwko temu, ale chcemy żeby zachować też nasze przedszkole. Żeby było więcej miejsc, żeby nasze dzieci mogły być w spokojnym, kameralnym i bezpiecznym przedszkolu. Tutaj, wśród zieleni z dużym placem zabaw - tłumaczy Anna Łukaszyk, przedstawicielka rodziców walczących o przedszkole.
Główne argumenty protestujących rodziców to spora odległość nowego przedszkola od dotychczasowej placówki ich dzieci, obecność w nowym budynku lokalu gastronomicznego, z którego będą mogli korzystać ludzie niezwiązani z przedszkolem oraz zbyt mały, ich zdaniem, plac zabaw.
- Nie chcemy, żeby dzieci z tego osiedla musiały iść aż tak daleko, bo to jest pół godziny pieszo rano i pół godziny z powrotem. Nie wszyscy mają prawa jazdy, często dziadkowie prowadzą dzieci, prowadzą też do szkoły podstawowej rodzeństwo. Ile to jest czasu marnowanego? Chodzi nam też o to, że będzie tam lokal gastronomiczny. Owszem będzie miał osobne wejście, ale będzie przejście do przedszkola, bo będą z niego wydawane posiłki dzieciom. Chodzi nam też o to, że plac zabaw to będzie 1/3 obecnego. Tam będzie 300 dzieci, a tu jest 120. Te dzieci wszystkie nie będą mogły być codziennie na placu zabaw, bo się nie zmieszczą - wyjaśnia.
Dodała, że, ich zdaniem, nierealne jest korzystanie z placu zabaw w sposób rotacyjny. Wskazała na określony plan dnia, jaki funkcjonuje w przedszkolu - śniadanie, zajęcia, obiad, leżakowanie.
- Poza tym będzie drugi plac zabaw, ale on będzie dla starszych dzieci, ogólnodostępny dla wszystkich. Pamiętamy przecież dziecko, które wpadło do studzienki na nieogrodzonym placu zabaw. Myśli pani, że któraś nauczycielka weźmie dzieci na ten plac zabaw? Odważy się? Bo ja nie wierzę w to - podsumowała Anna Łukaszyk.
Szukają poparcia dla petycji w sprawie pozostawienia Przedszkola nr 1 w Rawiczu
Rodzice przedszkolaków postanowili zawalczyć o utrzymanie placówki i w tym celu zbierają podpisy mieszkańców, które wraz z petycjami wyślą do Kuratorium Oświaty w Poznaniu oraz do wojewody wielkopolskiej.
- Podpisy zbieramy do niedzieli. Dzisiaj jesteśmy tutaj (przed przedszkolem - przyp.red.) oraz na targu. Popołudniami będziemy chodzić po mieście. Jutro wyruszamy na rynek, deptaki oraz przed markety - poinformowała Anna Łukaszyk.
Jakie widzą rozwiązanie?
Zdaniem niezadowolonych rodziców gmina powinna postarać się o pieniądze na remont zabytkowego przedszkola, głównie elewacji oraz wymianę okien.
- Uważamy, że można próbować w programach, które są dostępne. To nie musi być od razu, bo nie ma żadnego dokumentu, że ten budynek nie nadaje się do użytku - przekazała przedstawicielka rodziców.
Przedstawicielka rodziców podkreśliła, że wszyscy rozumieją, iż zabytkowy budynek potrzebuje remontów. W ich mniemaniu, prace mogą być wykonywane etapami. Rodzice są też świadomi, że niektóre roboty będą wymagały przeniesienia dzieci, np. do pobliskiego budynku po szkole podstawowej nr 6. Nie mają nic przeciwko temu, jeśli pozwoli to na uratowanie przedszkola. Rodzice zgromadzeni przed przedszkolem podkreślali, że przy placówce jest nowy chodnik i ścieżka rowerowa, a większość dzieci dociera do niej piechotą, bo mieszkają w pobliżu.
- Dla dziecka 3-letniego to jest ogromna różnica - podsumowała Anna Łukaszyk.
Burmistrz Rawicza tłumaczy decyzję o budowie nowego przedszkola
Do rodziców zgromadzonych przed przedszkolem przyszedł burmistrz Grzegorz Kubik. Wysłuchał ich argumentów i próbował wyjaśnić podejmowane decyzje.Szeroką wypowiedź w tej sprawie umieścił także w mediach społecznościowych. Podkreślił w niej, że gmina buduje nowoczesne przedszkole, żeby poprawić warunki wychowania dzieci.
- Nowe przedszkole powstanie w standardzie nowych wrocławskich, czy poznańskich obiektów - przekazał.
W swojej wypowiedzi wyjaśnił, co stanie się z budynkami obu przedszkoli (nr 1 i nr 6), poruszył temat restauracji/jadłodzielni, a także odpowiedział na obawy związane z upamiętnieniem historii dotychczasowych przedszkoli.
- Stan „szóstki” wskazuje, że nadaje się jedynie do wyburzenia. Nie zamierzamy sprzedać działki, na której stoi pod blok mieszkalny. Chcemy w przyszłości przeznaczyć ją pod obiekt gminny. Przedszkole „jedynka”, wraz z budynkiem gospodarczym, to zabytki. Budynki, których z tego powodu nigdy nie dostosujemy do standardów, chociażby "Grzybka". To ze względu na ogromne koszty, jak i brak możliwości zmian takich, jak np. w „Grzybku”. (...) Czy w nowym przedszkolu będzie restauracja? Tak, będzie to raczej jadłodajnia, gdzie np. rodzice/dziadkowie odbierający dzieci będą mogli przyjść, kupić i zjeść posiłek. Stwierdziliśmy, że skoro będzie tam kuchnia, to dlaczego nie udostępnić jej dla osób dorosłych, które będą tam przybywały? Duże przedszkole nie ma tego klimatu, co małe - z tym stwierdzeniem nie zgodzę się absolutnie, bo takie twierdzenie obraża Panie Wychowawczynie obecnych przedszkoli. Klimat w każdej przestrzeni tworzą ludzie - kadra i dzieci. Jestem pewien, że obecna Kadra „zaczaruje” nowe miejsce i przeniesie do niego wspaniały, rodzinny klimat. Poznałem Panie, doceniam ich pracę i wiem, że świetnie dadzą sobie radę.
Czy usuniemy historię przedszkoli? Nie, w przedszkolu znajdzie się miejsce, aby upamiętnić historię obu przedszkoli, tak jak byłą szkołę nr 2 upamiętniliśmy w Multibibliotece. Tu Wychowawczynie przeniosą zdjęcia, nagrody i inne elementy, które będą przypominały o dziedzictwie przedszkoli - przekazał burmistrz Grzegorz Kubik.
Grzegorz Kubik: to inwestycja dla dobra małych rawiczan
Na koniec burmistrz podsumował całą sprawę.
- Z przykrością patrzę, jak obecni kandydaci na burmistrzów i radni opozycyjni ręka w rękę z anonimowymi profilami usiłują nastawiać mieszkańców przeciwko inwestycji, której celem jest poprawa warunków wychowania małych rawiczanek i rawiczan. Każdy może zobaczyć, jak zmieniły się po remoncie warunki wyposażenia przedszkola Pod Grzybkiem, które jest tylko w części tak nowoczesne - jak będzie nowe przedszkole im. Kubusia Puchatka - przekazał.
Podkreślił także, że jego rolą jest tłumaczenie decyzji o przeniesieniu przedszkola i choćby miał na to poświęcić wiele godzin, może spotkać się z każdą osobą przeciwną inwestycji i tłumaczyć od podstaw każdy detal.
- Zdaję sobie sprawę, że nie przekonam do tej zmiany tych, którzy tej inwestycji nie chcą lub temat wykorzystują, aby zdobyć sobie wyborcze poparcie (część tych "polityków" o zmianach dobrze wie od dawna, bo o przedszkolu informowaliśmy jesienią 2022 roku). W pełni rozumiem osoby, które chodziły do Przedszkola nr 1 i chodzą tam ich dzieci. Jest duży sentyment, bo każdy z nas pamięta swoje pierwsze lata życia. Ale uwierzcie, że dzieci w nowym przedszkolu będą miały naprawdę bardzo dobre warunki, lepsze niż w innych obiektach. Dajmy sobie i dzieciom szansę, a przekonacie się, że było warto - podsumował.